Martwe sarny i jelenie leżące w lesie tuż obok boiska piłkarskiego w Międzywodziu zszokowały naszych Czytelników. Mieszkańcy Międzywodzia na martwe zwierzęta natknęli się podczas niedzielnego spaceru. Dziennikarze portalu ikamien.pl postanowili sprawę wyjaśnić u samego źródła i skontaktowali się z kierownikiem niedzielnego polowania. W rozmowie z nami, myśliwy szczegółowo objaśnia, dlaczego zwierzęta znajdowały się akurat tam. - Było to legalne polowanie, zgłoszone Burmistrzom oraz Staroście. Wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Sporządzona była lista myśliwych oraz lista naganki. Na zdjęciu widać zwierzynę, która została wyciągnięta z bagien. Jest to teren, gdzie ludzie nie spacerują. Jest to teren bagnisty. Nie są to głośne strzały, głośniejsze są przykładowo wybuchy petard. Polowanie odbywa się bezpiecznie. Myśliwy siedzi na ponad 2- metrowej zwyżce i strzela do zwierza, kula może iść do ziemi albo w zwierzynę. Do najbliższych zabudowań jest około 1 km. Gdybyśmy nie odstrzeliwali to byśmy mieli za kilka lat chmary zwierzyny, która przechodzi przez jezdnię i stwarza bezpośrednie zagrożenie dla ludzi- wyjaśnia kierownik polowania z Koła Łowieckiego nad Dziwną.czytaj