W I kwartale br. ceny w sklepach nadal będą rosły, tylko wolniej niż rok temu. Natomiast Polacy wciąż będą odczuwać drożyznę. Jej poziom w dużej mierze będzie zależał od działań rządu i reakcji producentów na bieżącą sytuację, w tym wzrost płacy minimalnej. Istotne będą też podwyżki cen surowców, energii, ropy i gazu. Żywność i napoje rdr. mogą w tym czasie zdrożeć średnio o 6-8%, o ile inflacja nadal będzie spadać i żadne nowe czynniki nie zachwieją rynkiem. Drożyzna najbardziej będzie odczuwalna w takich kategoriach, jak dodatki spożywcze, pieczywo, mięso czy nabiał. Z kolei większy skok cen może nastąpić w kolejnych kwartałach, na przykład po wycofaniu zerowego VAT-u. I ten proces może się rozpocząć już z końcem marca. Do tego przed Wielkanocą, jak co roku, wzrosną ceny typowo świątecznych produktów.czytaj