Bez pogody nie ma „spontanicznych decyzji turystycznych”
Jak mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk turystyka stanowi znaczący element PKB województwa zachodniopomorskiego. Ostatnie lata przyniosły wyraźny progres w zainteresowaniu nadmorskimi obiektami turystów z Polski i Europy. Nie zmienia to faktu, że czynnikiem najważniejszym, od którego zależy powodzenie w danym sezonie jest… pogoda.
- Deszczowy lipiec dał się przedsiębiorcom mocno odczuć. Nie ma mowy o katastrofie turystycznej, bo obłożenie w hotelach mających większe zaplecze w postaci SPA, basenów czy infrastruktury dla dzieci, pozostawało na wysokim poziomie. Wiemy jednak, że wiele spontanicznych decyzji turystycznych uzależnionych jest od pogody. Mówimy więc o przeciętnym lipcu i bardzo dobrym sierpniu – mówi Hanna Mojsiuk.
- Turystyka w województwie zachodniopomorskim oparta jest głównie na pasie nadmorskim, ale turyści coraz częściej szukają także wypoczynku nad jeziorami czy aktywnie w czasie spływów kajakowych czy wycieczek rowerowych. Długi weekend to czas na imprezę plenerową Żagle w Szczecinie i ona też zapewne przyciągnie gości planujących wypoczynek w naszym regionie – dodaje Hanna Mojsiuk.
Najważniejsza jest pogoda. „Sierpień dużo lepszy niż lipiec”
Turystyka nad polskim morzem jest gotowa na długi sierpniowy weekend. Wiele wskazuje na to, że obłożenie będzie zbliżone do 100% we wszystkich obiektach zrzeszonych w Północnej Izbie Gospodarczej. Nad morzem mamy najwięcej krajowych turystów, ale wciąż utrzymuje się wysoki odsetek turystów z Niemiec, Czech czy Skandynawii.
- Obłożenie jest wysokie, gdy jest piękna pogoda, a ta w sierpniu nam towarzyszy. Lipiec pod tym kątem był trudny. Ceny usług hotelowych się nie zmieniły, ale wiele obiektów oferuje promocje, by przyciągnąć krajowych turystów. Widzimy, że sytuacja polityczna i np. to, co dzieje się na granicy wpływa mocno na to, jak turystka jest postrzegana przez turystów z Niemiec. Na ten moment jednak nie możemy jeszcze mówić o alarmie i sytuacji krytycznej, bo turystów nad morzem nie brakuje – mówi Grzegorz Dobosz, właściciel hotelu Hamilton w Świnoujściu.
- Nadchodzący długi weekend charakteryzuje się bardzo wysokim zainteresowaniem turystów z całej Polski. Zainteresowanie tym terminem jest tak wysokie że hotel wyprzedał wszystkie miejsca noclegowe już na początku tygodnia. Wpływ na to ma oczywiście pogoda oraz bogata oferta hotelu – mówi Piotr Gontarz z hotelu Linea Mare w Pobierowie.
- Zawsze najważniejsza jest pogoda, a ta w minionych tygodniach była dla turystyki nienajlepsza. Deszcz nad morzem zwykle oznacza odwoływane rezerwacje – mówi Monika Kowalska z hotelu Amber Baltic w Międzyzdrojach. – W długi weekend obłożenie mamy kompletne i widzimy, że właściwie we wszystkich dużych hotelach w Międzyzdrojach czy w Świnoujściu już nie ma miejsc – dodaje.
Apartamentów nad morzem jest coraz więcej
O ile turystów nie brakuje w hotelach i pensjonatach, tak w przypadku apartamentów na wynajem, ilość miejsc jest relatywnie większa niż przed rokiem, a zainteresowanie mniejsze. Paradoksalnie więc, inaczej niż w poprzednich latach, w tym roku łatwiej może być ze znalezieniem miejsca na weekend w apartamentowcu niż hotelu.
- Hotel jest droższy, ale daje pełną obsługę i gwarancję, że jak jest brzydka pogoda to jesteśmy w stanie spędzić czas atrakcyjnie. Apartament jest miejscem noclegu, zwykle bardzo eleganckiego, ale nie ma uatrakcyjnień zabezpieczających nas przed kapryśną aurą – stwierdza Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.
- Apartamentów jest więcej, bo nad morzem kończone są kolejne inwestycje, a następne apartamenty trafiają na rynek. Zainteresowanie jest duże, ale równy popyt jest nieco osłabiany przez rosnącą podaż lokalizacji w takich miejscowościach jak np. Kołobrzeg, Międzyzdroje czy Świnoujście. Ceny są wyższe niż przed rokiem, ale oczywiście wszystko zależy od standardu apartamentu, lokalizacji, a także terminów – dodaje ekspert.
- W sierpniowy weekend zainteresowanie jest ogromne – dodaje Mirosław Król
Przyjedzie najgorszy sort