Przy jednej z głównych alejek spacerowych w Międzyzdrojach, na wysokości znanej kawiarni Cafe Melba, uwagę przechodniów przykuwa latarnia uliczna, która – zamiast oświetlać i zapewniać bezpieczeństwo – sama stała się potencjalnym źródłem zagrożenia.
Metalowy słup, posadowiony bezpośrednio w gruncie, nosi wyraźne ślady silnej korozji. U jego podstawy widoczna jest sporych rozmiarów ubytka – dziura przerdzewiała na wylot. Oznacza to, że konstrukcja latarni może w każdej chwili się złamać. A przecież znajduje się bezpośrednio przy ścieżce, z której korzystają spacerowicze, rodziny z dziećmi i rowerzyści.
– Ta latarnia to niebezpieczeństwo! Ktoś powinien natychmiast zareagować, zanim wydarzy się coś tragicznego – mówi jeden z mieszkańców, który przysłał do redakcji zdjęcia dokumentujące stan techniczny obiektu.
nikt, w m-jach nikt za nic nie odpowiada, usmiechamy sie do siebie
A może organizacja młodzieżowa zorganizuje wartę honorową z zadaniem odganiania psów i ich właścicieli.
Moze jeszcze sie okaze ze petycja do urzedu wplynela? Proponuje nocne czuwanie radnych pod latarnia.
PSY KTÓRE TAM SZCZAJĄ