Wielkanoc na 70%, ale majówka często już na 100%
Nad polskim morzem w tym roku nastroje są bardzo optymistyczne – zazwyczaj bowiem symbolicznym rozpoczęciem sezonu wakacyjnego bywała raczej majówka, a w tym przypadku możemy mówić już o Wielkanocy, bo wypada ona wyjątkowo późno. Dla turystów więc już czas świąteczny może być czasem wizyt w hotelach i kurortach nadmorskich, gdy np. w marcu jeszcze nie wszyscy, by się na to zdecydowali.
- Hotele w zachodniopomorskim pasie nadmorskim obecnie szacują obłożenie na poziomie powyżej 70% - z zaznaczeniem, że wciąż największym zainteresowaniem cieszą się obiekty mające szerokie zaplecze w postaci SPA, wellness oraz oferujące gościom rozrywki nawet w sytuacjach, gdy np. pogoda nie będzie sprzyjająca. O ile o majówkę jestem spokojna, tak oczywiście popularność „zajączka nad Bałtykiem” zależna będzie od aury – przyznaje Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej.
Nadmorska turystyka to jednak nie tylko hotele, ale i atrakcje turystyczne czy gastronomia. Ta będzie działać i w święta, i w majówkę.
- Dla polskiego pasa nadmorskiego cenne są nie tylko wizyty turystów wiążące się z noclegami. Oczywiście na te czekamy najbardziej, ale cieszą też krótsze city-breaki, na przykład mieszkańców Szczecina, którzy odwiedzają restauracje, cukiernię i wydają pieniądze u lokalnych przedsiębiorców. Nad Bałtykiem widzimy, że sezon regularnie się wydłuża, co stanowi wielką wartość dla naszego zachodniopomorskiego PKB – mówi Hanna Mojsiuk.
Największym zainteresowaniem tradycyjnie cieszy się Świnoujście, ale rosną także Międzyzdroje, Kołobrzeg czy Rewal.
„Dla turysty z Niemiec Świnoujście pozostaje jedną z najbardziej atrakcyjnych, bliskich destynacji turystycznych”
Hotelarze przyznają, że rozpoczęcie sezonu wiosennego zapowiada się dobrze, choć jednocześnie wszyscy zaznaczają zgodnie, że czynnikiem najistotniejszym będzie pogoda.
- Zapytań ze strony turystów jest więcej niż w ubiegłym roku. Oczywiście nie możemy jeszcze mówić o pełnym obłożeniu, ale zaczyna ono sięgać 80% w weekend majowy i podobnych statystyk w kontekście świąt. W czasie wielkanocnym mamy więcej turystów z Niemiec niż z Polski, ale pozytywną tendencją są zapytania od polskich turystów, którzy zwykle 2-3-4 dniowe wyjazdy zostawiali sobie już na czas wakacyjny – mówi Grzegorz Dobosz z Hotelu Hamilton Świnoujście.
- Dla turysty z Niemiec Świnoujście pozostaje jedną z najbardziej atrakcyjnych, bliskich destynacji turystycznych. Tak się dzieje od lat, a ciągła poprawa bazy hotelowej, atrakcji turystycznej oraz uzdrowiskowo-zdrowotny charakter naszych kurortów mocno sprzyja temu, by przyciągać na weekendy niemieckich seniorów oraz niemieckie rodziny – dodaje Dobosz.
- Okres świąt wielkanocnych został wyprzedany pod koniec marca, natomiast majówka cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Zarówno wiosną jak i w okresie dni wolnych od pracy cieszymy się prawie 100% obłożeniem oferując potencjalnym gościom luksusowe przestronne 2 i 3 pokojowe apartamenty z dużymi tarasami – mówi Katarzyna Zawadzka z kompleksu Wave Międzyzdroje.
A jak wygląda zainteresowanie wynajmem apartamentów nad morzem? Na Wielkanoc nie można mówić o rekordach, ale w majówkę jest bardzo dobrze.
- Widzimy bardzo duże zainteresowanie wynajmem apartamentów w lokalizacjach nadmorskich w kontekście długiego majowego weekendu. Turyści bardzo często zaplanowali wypoczynek od środy do niedzieli lub od czwartku do niedzieli. Zainteresowanie jest duże, co wynika z faktu, że oferta pasa nadmorskiego staje się atrakcyjna nie tylko w ścisłym sezonie – co więcej, niektórzy nawet preferują wypoczynek w maju, czerwcu czy we wrześniu, gdy nad morzem jest mniej tłoczno, a jednocześnie można już korzystać z infrastruktury nadmorskiej, czynnych restauracji czy innych atrakcji, których jest całkiem sporo – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.
Michał Kaczmarek
Rzecznik Prasowy Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie