W Gminie Wolin kobiety świętowały swój dzień pod hasłem „Nie tylko w powiecie mówią o kobiecie”. Z pewnością był to wieczór pełen niesamowitych doznań, zarówno dźwiękowych jak i wizualnych, bowiem odbył się też koncert znakomitej piosenkarki Moniki Urlik. Miało to miejsce 8 marca 2023 roku w Wolińskim Dworku. Koncertowi towarzyszył wernisaż fotografii Andrzeja Ryfczyńskiego, który przeniósł wszystkich w czasy minione, choć nie bardzo odległe.

Negatywy przeleżały w albumach pół wieku, a nawet i więcej. Wiadomo, że stare zdjęcia są jak wino, mają swoją głębię, smak, a przy każdej fotce można snuć niekończącą się opowieść. Tak też się stało. Pan Andrzej nie tylko zaprezentował zdjęcia, ale też stare negatywy w albumach z lat 60. ubiegłego wieku. Zaprezentował średnioformatowy aparat, który podobny był na księżycu z amerykańskimi astronautami w 1969 roku. W Dworku zrobiło się miło. Przy świeczkach i "doświetleniu" wystawy z lampką wina, stworzyła się dobra atmosfera do wspomnień: ” O, z Mariolą w latach 70. chodziłam do szkoły w Świnoujściu”. Inna pani pochwaliła się, że w 1970 roku był fotografem na jej ślubie. Pytano jakich negatywów użyto do tych zdjęć. Było kilka dodatkowych kolorowych zdjęci i wspomnienia z rozmowy w 1994 roku Andrzeja Ryfczyńskiego z naszą wspaniałą Violettą Villas.

Bohaterki tej wystawy to kobiety, dziewczyny, koleżanki, pracownice, artystki, matki - obiekty zdjęć pozowanych lub robionych ukradkiem stały się częścią kolekcji fotografii artystycznej, gdzie liczy się prawda, życie i piękno, które ma różne oblicza.

Autorem wystawy jest Andrzej Ryfczyński. Śmiało można powiedzieć o nim „człowiek orkiestra”, nietuzinkowy fotograf. Mało! Mistrz fotografii, dla którego najistotniejsza w tym fachu jest przemyślana fotografia reportażowa. Nauczył się jej robiąc fotosy do filmów jako współzałożyciel amatorskiego Klubu Filmowego Horyzont w Świnoujściu w 1963 roku. Jako młody chłopak zakochał się w fotografii. Pierwszą ciemnię zrobił w łazience, a pierwszy powiększalnik z kanki od mleka, ponieważ w tamtych czasach żyło się skromnie. Trzeba było być po prostu kreatywnym.

Według Andrzeja Ryfczyńskiego, o renomie dobrego fotografa świadczy to, czy umie „opowiadać fotografią”.

Sam reprezentuje starą, dobrą szkołę fotografii, gdzie liczy się kompozycja, każdy detal, światło, perspektywa.


ikamien.pl