Obecnie w ciągu tygodnia pracy realizuje 12 godzin dydaktycznych w Szkole Podstawowej w Wolinie, 6 godzin w Szkole Podstawowej w Kołczewie, 3 godziny w Szkole podstawowej w Dargobądzu oraz 3 godziny w Szkole Podstawowej w Troszynie. Przypomnijmy, pełen etat nauczyciela wynosi 18 godzin tygodniowo. Jak dowiedziała się redakcja Kaliciuk może być również zatrudniony w Zespole Szkół Św. Ottona.
Kolorytu całej sprawie dodaje fakt, że z informacji uzyskanej bezpośrednio od Dyrektor Gminnego Biura Administracji Szkół w Wolinie wynika, że również jest w nim zatrudniony na 1/2 etatu (20 godzin tygodniowo). Biuro GBASu czynne jest tak samo jak urzędy - od 7:30 do 15:30.
W jaki sposób radny Kaliciuk wykonuje w tym samym czasie etaty nauczycielskie oraz pracownika GBAS nie wiemy. Pytanie w tej sprawie skierujemy bezpośrednio do radnego Radosław Kaliciuka.
Razem zmienimy Wolin
Portfel wypchany adekwatnie do wypracowanych godzin
Nie zapominajmy, że w każdej szkole jeszcze godziny czarnkowe. W Wolinie 1 co tydzień, w pozostałych po jednej co dwa tygodnie.
Ło Panie...a jaki portfel wypchany na parapecie leży 😂 a to dlatego Kaliciuki, , MAJO, , hahahaha
do gościa z 13:11 a przerw między lekcjami nie liczysz a między szkołami się radny twoim zdaniem teleportuje i to nie kosztuje czasu jak by zliczyć przejazdy, przerwy między lekcjami i doliczyć zajęcia w ottonie to dopiero byś się zdziwił
do gościa z 13:11 a przerw między lekcjami nie liczysz a między szkołami się radny twoim zdaniem teleportuje i to nie kosztuje czasu jak by zliczyć przejazdy, przerwy między lekcjami i doliczyć zajęcia w ottonie to dopiero byś się zdziwił
A ja w d.. mam kto to policzył, niech nawet jego mam. Ważne jest to, co w artykule. Bo pracuje za publiczne, i pytanie brzmi, jak to robi. I żeby nie było, ja nie przesądzam, nie oceniam, chcialbym tylko mieć pewność że dostanie wynagrodzenia w tych miejscach za faktycznie przepracowane godziny a nie za podpisanie listy obecności Radny powinien być poza wszelkim podejrzeniem, bo inaczej to tylko wstyd
Ciekawe jakim sposobem jeszcze daje radę być na sesji rady miejskiej o 9:30 ??
Nie wstyd Panu Panie Radny?
To już wszystko wiadomo. Droga do Pana Radnego to nagroda za tak ciężką pracę. Panie Radny.Uczy Pan naszą młodzież, jakie wartości im Pan przekaże?? Że liczy się tylko kasa? Proszę o wyjaśnienie tej sprawy
Ciekawe kto tak skrzętnie policzył te godziny, Pan redaktor czy jakiś inny życzliwy. Wydaje mi się że godzina dydaktyczna to 45 minut, więc wychodzi w sumie poniżej 40 godzin. Z tą drogą to żeczywiscie przegięcie bo jest wiele bardziej uczęszczanych i potrzebnych odcinków, ale czepiać się, że ktoś dużo pracuje to chyba znak naszych czasów. Czasów w których lepiej siedzieć na socjalu, narzekać i oplówać innych. Ten artykuł to kompletne dno.
Ostatnia kadencja chodził po ulicach i skomlil a teraz ma wyborców się wypiął zapamiętamy.
brawo Czarnek ma rację że mamy za dużo nauczycieli
Czyli bierze pieniądze za coś czego nie robi można. ..a można. ..sprawa dla TVN-nu...
No nie ma wystarczających godzin żeby mieć choćby jeden etat w jednej szkole to i kombinuje. Dydaktycznych raptem 24 czyli 6 godzin ponad etat. Ale dojechać wszędzie trzeba autem a koszty paliwa są srogie. Zostaje czas na GBAS. Ale to wiedza tylko ci, którzy pracują jako nauczyciele.
tak działa PIS trzeba się nachapać puki jest się przy korycie !!
można, można!!
Panie radny czyżby wymyślił Pan wehikuł czasu i w ten sposób może Pan być w dwóch miejscach jednocześnie??
Za tą pracowitość to mu w nagrodę gmina kosteczką drogę do domu wyłożyła
Panie Kaliciuk czekam na wyjaśnienia jak Pan pracuje 44 godziny w 40 godzin
Co tam sie dzieje w tym Wolinie ? Na calym powiecie ludzie mowia o gigantycznych kosztach delegacji pani burmistrz po warszawach, hotelach, przekopach mierzi i teraz takie cos ?