Ja, na swoim prywatnym terenie, muszę mieć zgodę Gminy. W dodatku nie wolno mi wycinać drzew w okresie lęgowym, tzn. teraz. 37.47.177 -- masz rację. W tej chwili na moim ogródku, z jodły kaukazkiej lecą skorupki. " Okociły" się gołębie-cukrówki.

Jest chętny z kasą to się tnie jak poleci i gdzie chce i jakie chce. Bo wszędzie w tym kraju są przekręty. haha

W okolicy Zalesie-Wicko wycinają modrzew, jodłę, buk tylko nie sosnę.Wszystko zależy od zamówienia. Wielki Woliński Park Narodowy.Niszczą przyrodę, drogi i zakazują grzybki, spacer z pieskiem.

Smutne to wszystko. Jakoś nie widać nowych nasadzeń. Faktem jest że w WPN prawie już nie widać świerka brzozy bo to ponoć chwasty. A przecież im więcej gatunków to las zdrowszy bo więcej różnych zwierząt owadów i ptaków.

Gdzie w parku tną pod apartamentowiec? Bo pierwsze słyszę. Wiem że warto przeanalizować mapę i rozgraniczyć co jest terenem parku, co nadleśnictwa a co miejskim. Przykładowo od Międzywodzia piękna tablica Nadleśnictwo Międzyzdroje i zrąb zupełny : (Kiedyś muszę się zatrzymać zrobić zdjęcie - taką w sam raz na wizytówkę. Są też miejsca gdzie można iść z psem do lasu i nie będzie to park narodowy ;) trzeba tylko chcieć i poświęcić te 10 minut na analizę mapy :) Sam fakt składowania drewna w jednym miejscu może dawać złudny efekt jakie to ilości...tylko warto zwrócić uwagę że z reguły drzewa są zdecydowanie wyższe niż stos (z jednego drzewa jest kilka wałków drewna), ponadto park realizuje swoje zadania (notabene ochronne), które w danej części lasu przewidują usunięcie drzew gatunków niewłaściwych dla siedliska...ktoś kiedyś to tak określił (jeszcze z czasów przed PIS-PO) ;) Dlatego też w parku choć widać stosy, ciężko doszukać się hektarowych połaci po usunięciu drzew. Zwróćmy uwagę ile jest drewna martwego.

Zbierać jagód czy grzybów nie wolno w WPN bo się niszczy przez zadeptanie runo leśne, zwierzynę się płoszy i narusza natyralne środowisko. A rżnięcie i wycinanie drzew to normalne działania mające na celu przywrócenie naturalnego wyglądu i czystości puszczy bukowej w której nie powinno być innych gatunków drzew. W puszczy bukowej nie ma miejsca na samosiewki i skoro natura sobie z nimi nie poradziła to leśnicy skorygują ten błąd. Czy naprawdę trzeba skończyć studia leśnicze by być takim idiotą?

Las między Mierzęcinem a Rzystnowem, to już tylko z nazwy został lasem. Przez 2lata, które zostało do wyborów nie będzie lasów, będą narzekać na smog i ludziom zakazywać palenia w piecach drzewem, węglem

Wycinali i będą wycinać na wielką skalę ale dla pracowników i emerytów WPN nie ma i kupić też nie można.

Przecież to sama sosna. Inne gatunki zostają.

Przecież teraz ptaki zakładają gniazda. Rodzą się wiewiórki i inne zwierzaki. Ile zwierzęcych ofiar...Czy kogoś to w ogóle interesuje. Do czego to wszystko zmierza...Nie można być szczęśliwym w tym świecie w którym brak empatii, poczucia przyzwoitości, a wszystkie wartości giną wraz z tymi drzewami.

miesiąc temu pisalem że wycinka drzew w parku narodowym Wolin to są przygotowania działek pod budowę apartamentowca i mamy następną aferę która będzie zamieniona pod dywan.

jak pod ścieżkę rowerową to nawet krzaczka nie wolno podeptać, a tu proszę...

To wszystko przez pis

Niby wilkami straszą do lasu nam nie wolno chodzić jak za okupacji jaki to WPN

Faktycznie średnica drzew wskazuje na wiek z przed naszej ery

Za karę znowu pozamykają ścieżki, zostanie jedna główna do Warnowa.

e tam w tvpis powiedza propagandowo ze tyle drzewek co teraz posadzili to nigdy nikt nie posadził, zapomna oczywiscie wspomniec ze wiecej wycieli...

Tuż za szlabanem obok żubrów też rżną bez litości.To świadoma polityka Ministerstwa Środowiska, któremu podlegają Lasy Państwowe. Nie bez kozery wymieniono dyr WPN na innego czyli miękkiego i spolegliwego Bolka.Drewno wywożone jest do Chin w wagonach, a nawet w kontenerach przez Małaszewicze. Rżną leśni w całej Polsce jakby szaleju się nażarli.To, że dobierają się do parków narodowych to świadczy tylko o degrengoladzie zawodu leśnika.

Masowy odstrzał dzików i wyrąb lasów na Wyspie Wolin? Czy Unia Europejska już o tym wie? A co z tym faktem zrobią organizacje ekologiczne?

Takiej rzezi drzew jak teraz za czasów rządów PIS u, to jak żyję nie było a mam już sporo lat, jedno jest pewne szykujemy dla naszych potomków bardzo nie ciekawą przyszłość, ale skąd brać pieniądze przy takim rozdawnictwie...

Jak to co..? Tną jak zawsze...tylko mniej niż w lasach państwowych, to nie rezerwat. Powód do wycinki zawsze się znajdzie.

Za wodociągami w Międzyzdrojach też rąmbia na potege