W niedzielę, tuż przed 15.00, przy wylocie ulicy Pocztowej, internauta zauważył przejeżdżającą Skodę. Samochód zostawiał za sobą chmurkę dymu. Znad dachu przydrożnego domu tymczasem wiatr rozwiewał nie tylko dym ale także drażniącą woń. „Smród nie do wytrzymania”- napisał, w opublikowanym na facebook’u poście mieszkaniec.
Z dziennikarskiego obowiązku przypominamy, że truciciele muszą liczyć się już obecnie z dotkliwymi karami. A wydobywający się z komina gęsty, śmierdzący dym może świadczyć nie tylko o tym czym pali w piecu właściciel ale także np. o pożarze sadzy. I tu informacja od Straży Policji, o której warto pamiętać; „Pożar sadzy w przewodzie kominowym, może stać się bezpośrednim zagrożeniem życia dla użytkowników danego budynku. Jeżeli właściciel danego budynku nie wykonał wszystkich czynności w celu uniknięcia powstania zagrożenia może w najłagodniejszej wersji zostać pouczony przez Policję lub może zostać ukarany grzywną w drodze mandatu karnego z art. 82 kodeksu wykroczeń. Natomiast zgodnie z art. 163 § 1 kodeksu karnego jeżeli pożar zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, właściciel może podlegać karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.”
dym dymem, ale ten budynek woła o pomstę do nieba taki zafajdany i to (Miasto)