21 czerwca do jednego z hoteli w Rewalu przyjechało małżeństwo. Przy zakwaterowaniu mieli ukryć fakt, że są osobami z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. Gdy jednak wystąpiły u nich objawy choroby i trafili do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Gryficach po jakimś czasie okazało się są rodzicami zarażonego górnika.
Takie lekkomyślne zachowanie gości ma fatalne skutki dla właściciela hotelu jak i wszystkich (!) gości tam przebywających. Wszystkich czeka bowiem obecnie dwutygodniowa kwarantanna. Według relacji osoby, która zetknęła się z sytuacją w szpitalu w Gryficach, w pierwszej rozmowie z personelem szpitala, turyści ze Śląska oboje przekonywali, że nie mieli żadnego kontaktu z osobami zarażonymi COVid 19. Dopiero w szpitalnym Oddziale Ratunkowym przyznali się, że niestety są rodzicami górnika, który jest chory albo był chory. W efekcie narazili nie tylko najbliższe otoczenie ale także-mieszkańców turystycznej gminy na ryzyko zarażenia śmiertelnym wirusem. Czy, po tym incydencie, w popularnej turystycznej gminie będą kolejne przypadki? Z niepokojem czekamy na informacje w tej sprawie!
Świnoujście Międzyzdroje ludzi ful żadnych zasad" czekajmy tylko aż to dotrze do nas" i WTEDY BĘDZIE PŁACZ
Ciekawe ile jeszcze osób myśli lub nie myśli jak to małżeństwo... A patrząc ile ludzi że Śląska przebywa i będzie przebywać nad morzem i jak w ogóle ludzie ignorują obowiązek zakładania maseczek w sklepach i nie zachowują odstępu, to po wakacjach Zachodniopomorskie będzie przodowało w liczbie zachorowań.
we wszystkich miejscowościach wypoczynkowych nie brakuje górników i ich rodzin mających dodatkowy 100% płatny urlop a co się dzieje po kawiarniach barach czy sklepach tłok scisk żadne zasady nie przestrzegane tylko czekać która miejscowość następna z koroną
No i jak mamy nie być źli na turystów jak odstawiają takie numery. Zataili, że mieli kontakt z chorą osobą i sami mogą być chorzy. Czy tak postępują odpowiedzialni ludzie? Czy są świadomi do czego może teraz doprowadzić ich ignorancja. Szkoda było stracić wpłaconą zaliczkę? Mimo wszystko życzę powrotu do zdrowia. A kolejnym turystom więcej oleju w głowie.
Jak można być takim lekkomyślnym i egoistycznym człowiekiem. Wiedzieli, że syn był chory, mieli z nim styczność i przyjechali na wczasy. Czasem się zastanawiam gdzie niektórzy ludzie mają mózg
Typowo hanysowskie myślenie, jadę wczasy a po mnie niech się dzieje... Do Sądu o odszkodowanie puste dzbany pozwać i niech płacą, inaczej się nie nauczą.
Brawo!! Dla bezmózgowcow.
A potem się dziwią, że ludzie na nich psy wieszają. Dorośli- nieodpowiedzialni do bólu, aż cisną się gorsze słowa na usta...