Do zdarzenia doszło blisko 3 lata temu w Międzyzdrojach. Dokładnie: 21 lipca 2017 roku, około godziny 19 na terenie ośrodka wczasowego przy ulicy Gryfa Pomorskiego.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Sześcioro kolonistów trafiło do szpitala, po tym jak w domku wczasowym przy ulicy Gryfa Pomorskiego w Międzyzdrojach zarwał się drewniany taras. Za ten wypadek odpowiedział przed sądem konstruktor obiektu i kierownik budowy.
Do zdarzenia doszło blisko 3 lata temu w Międzyzdrojach. Dokładnie: 21 lipca 2017 roku, około godziny 19 na terenie ośrodka wczasowego przy ulicy Gryfa Pomorskiego.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
W jednym z drewnianych domków zarwał się drewniany taras. Chwilę wcześniej kilkoro kolonistów i ich opiekunka grali na nim w karty. Spadli z wysokości kilku metrów na chodnik. Sześcioro dzieci w wieku 11-12 lat trafiło do szpitala. W przypadku jednego chłopca mówiło się, że może mieć złamany kręgosłup. Na szczęście doszli do siebie.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
1 czerwca br. poznański sąd skazał Zbigniewa K., konstruktora obiektu i kierownika budowy, który także okresowo kontrolował ośrodek, na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Mężczyzna musi zapłacić grzywnę 10 tysięcy złotych. Dostał zakaz wykonywania zawodu inżyniera budownictwa na okres 3 lat i zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie projektowania budowlanego i nadzoru robót budowlanych i przeprowadzania kontroli budynków.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Dla 6 osób poszkodowanych musi zapłacić nawiązki po 2300 zł. Mężczyzna odpowiedział z art. 163 par 2 kk (sprowadzenie katastrofy) i art. 157 par. 2 kk (średni uszczerbek na zdrowiu). Groziło mu nawet 10 lat więzienia.
Wyrok nie jest prawomocny.
źródło: www.ikamien.pl
Ale fuszerka.
10 tyś dla skarbu Państwa (przypominam że to najniższa kara)2300 dla poszkodowanych. To jakaś kpina!
zapewne był z Dziwnówka :)
ciekawe czy pan sędzia tez taki wyroczek wydałby, gdyby na balkonie było jego dziecko.10 tys a czemu nie 100 zl. Kpiny
Trzeba podać jak się nazywa ten konstruktor albo przyjrzeć się innym jego dziełom
Ale te kary. Tam ktoś mógł zginąć. Do pierdla z nimi. W zawieszeniu serio?
Prawo i sprawiedliwość nic nie daje bo niszczy czyli robi to samo co ten, ktory źle zrobił. W 21 wieku wynaleziono już metody typu win-win a więc powinna być partia Rozwiązywanie Problemów - RP. Od bicia dzieci odeszlo się lata temu a piss uprawia zamierzchła metodę w najlepsze. Na pohybel z tym.
Skąd był ten konstruktor który dostał wyrok?
Kaczyński ma pełne gacie i widać efekty. A jeżeli chodzi o ten wypadek, to te kwoty cieniutkie, symboliczne. Mamy prawo i sprawiedliwość od 5 lat.
Do gościa, jaki związek ma ta wypowiedź z wypadkiem dzieci
Takie coś dziś czytam; Tomasz P. powiedział, że właśnie Krzysztof B. przekazał mu też łapówkę w wysokości 200 tysięcy złotych, a do przekazania tej łapówki namawiał go Stanisław Gawłowski. Tymi zeznaniami Tomasz P. obciążył też byłego sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej