Na pierwszym miejscu wśród przyjętych ograniczeń znalazło się to dotyczący swobody przemieszczania się. Zarządzenie obowiązywać będzie od 25 marca do 11 kwietnia 2020 r. Zakaz ma swoje wyjątki. Nie dotyczy bowiem m.in. wykonywania czynności zawodowych lub zadań służbowych, prowadzenia działalności rolniczej lub prac w gospodarstwie rolnym; zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania opieki zdrowotnej lub psychologicznej oraz zakupu towarów i usług. Z zakazu wyłączono również wykonywanie ochotniczo i bez wynagrodzenia świadczeń na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19, w tym w ramach wolontariatu oraz sprawowania lub uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych.
Czy możemy w tym czasie wyjść na spacer, iść na zakupy ? Tak, ale wieloosobowa rodzina nie ma już takiej możliwości. Rząd zadecydował bowiem, że „ w przypadku gdy przemieszczanie się następuje pieszo – jednocześnie mogą się poruszać dwie osoby w odległości nie mniejszej niż 1,5 m od siebie.” Ograniczenia dotykają nawet korzystania ze zbiorowego transportu publicznego. W Świnoujściu np. będzie można jechać autobusem ZKM ale pod warunkiem, że w tym samym czasie w autobusie znajdzie się nie więcej osób, niż wynosi połowa miejsc siedzących. Policjanci będą mieli prawo sprawdzać respektowanie przez nas rządowych zaleceń. Bez obawy o mandat możemy iść do pracy, sklepu, apteki, lekarza, albo wyprowadzić psa psa - zapowiedział we wtorek minister zdrowia, Łukasz Szumowski. Szef resortu zdrowia podkreślił także we wtorek, „że doświadczenia z innych krajów pokazują, że umiarkowane ograniczenie kontaktów międzyludzkich może prowadzić do przesunięcia fali zachorowań. "Jeśli nie ograniczymy tych kontaktów do maksimum, nie ograniczymy liczby chorych, nie uratujemy ludzkich żyć" – podkreślił. Pytany czy w nadzwyczajnych sytuacjach związanych z potrzebą wyjazdu ( np. do chorych członków najbliższej rodziny) możemy liczyć na taką możliwość minister Szumowski wyjaśnił, że „zakaz nie obejmuje pomocy najbliższym i osób, z którymi mieszkamy w sposób bezpośredni. A więc pomoc osobom starszym, osobom najbliższym, jest jak najbardziej dozwolona. Tutaj myślę, że wszyscy tak naprawdę rozumiemy jaka jest intencja wprowadzenia takich bardzo ostrych reguł. Wszyscy wiemy też, jak wygląda łamanie tych reguł. Myślę, że więcej osób będzie reagowało również na sytuacje ewidentnie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem"- mówił minister Łukasz Szumowski. Ograniczenia w przemieszczaniu nie dotyczą również osób, które chcą uczestniczyć w wydarzeniach o charakterze religijnym. Tutaj jednak wprowadzona została kolejna ważna zasada. W mszy lub innym obrzędzie religijnym nie będzie mogło uczestniczyć jednocześnie więcej niż 5 osób – wyłączając z tego osoby sprawujące posługę. Rząd zachęca jednak do uczestnictwa w wydarzeniach religijnych za pośrednictwem telewizji, radia czy internetu.
„Czy osoby, które nie zastosują się do wprowadzonych zaleceń mogą spodziewać się kar i jakich?”-pytali dziennikarze. Jak wynika z opublikowanych decyzji, osoby, które nie zastosują się do powyższych zaleceń mogą być ukarane finansowo, od mandatu po karę pieniężną sięgającą 5 tysięcy złotych.
Warto dodać, że zarządzenia dotyczące współżycia społecznego w okresie zagrożenia epidemią nie precyzują w jaki sposób mają być egzekwowane zasady np. dotyczące korzystania komunikacji publicznej. Odpowiedzi na nie muszą poszukać władze samorządowe.
No i doczekaliśmy się kary bożej którą zesłały niebiosa za pedofilię księży i biskupów oraz molestowanie nieletnich dzieciaczków...🎒🎒🎒
Smieszno i straszno, Dzieci powinny chodzić z rodzicami za rękę, a nie biegać samowolnie po chodniku/czesto wspolnym ze sciezką rowerową/ Mama dwojki malych dzieci nie zostawi ich w domu i nie pojdzie sama po zakupy, , , Absurd goni absurd w zarzadzeniach tzw.kryzysowych Czy to 'pakiet ustaw antyrodzinnych'?
Ma miescie i w sklepach i salonach budowlanych wiecej osob niz wczoraj.
A w kościele siedzi najbiszcza rodzina i każdy się dotyka i wita jest ponad 10 osób A policja i sanepid nic nie interweniuje tu nie ma wyjątków
i już wprowadzacie w błąd ponieważ nakaz by spacerować we dwie osoby nie dotyczy najbliższej rodziny
No a dziś kilkanaście osób wszedł do małego kościółka, dzwoniłem na policję A policja to olala bo patrol nie przyjechał. I tak w naszym państwie jest nie wolno samemu biegać jeździć rowerem A kilkanaście osób w kościele mogę być. Skandal jak wszyscy to wszyscy nie ma wyjątku
Może to nauczy debili żeby całymi rodzinami z bachorami na zakupy nie chidzili