Z zaduszkowym porankiem zniknęła łuna nad cmentarzem, poranna bryza rozwiała aromat palonego wosku. Ale rozpalone wspomnieniami serca nadal płoną. Dlatego wracamy do nich-ukrytych głęboko gw urnie tajemnicy. Są i tacy, którzy powiadają, że pierwszego listopada są na cmentarzu z… obowiązku, a dzień później, po prostu-chcą tu być. Tak czy inaczej, niepowtarzalny to dzień i niepowtarzalne są ścieżki jakimi wędrują nasze myśli. Celem jest metafizyczne poczucie bliskości z tymi, za którymi tęsknią nasze serca.
Jeszcze wczoraj, tak dużo mieliśmy pracy. Zajmowały nas kwiaty, lampki, znicze, grabki… Dziś, gdy wszystko zrobione, można wreszcie stanąć w zadumie i w niej właśnie zanurzyć nasze myśli. Rozmowa w ciszy… Tylko dziś mamy na nią szansę. Zanim powrócimy do naszego „realnego świata”…
Może, gdy jeszcze żyła matka, nie mieliśmy czasu na rozmowę. Może, gdy ojciec czekał, zabrakło chęci. Może przyjaciel czekał na nasze wsparcie. Bez skutku… Dziś możemy oddać im tego czasu krztę. Oby znów nie musieli czekać...
Nad migocącym płomieniem lampki będzie nie tylko chwila na spotkanie. To, może jedyny taki moment w roku, w którym możemy pomyśleć także o sobie, swoim życiu. I o tym co w tym życiu najważniejsze. Bo dziś Oni podpowiadają. Wystarczy dobrze słuchać!
Halloween nie jest od Amerykanow tylko od Irlandczykow ktorzy przywiezli je do Ameryki Polnocnej.Natomiast, Zaduszki to jest czesciowo swieto poganskie, ktore czcilo zmarlych i ich dusze.
Do 9 45 21 po jakiemu to, hebrajsku, arabsku a my przeciez w Polsce. Takrze pisz po Polsku zeby wszyscy zrozumieli o co chodzi, tak to ciemna magia, , PACHAMAMA'', NI CZORT NI WYDRA.Wiecej takich wpisow i znajdziemy sie, w tak zwanym kozim rogu, a stamtad nie ma wyjscia.Pomyslcie troche zanim cos napiszecie, myslenie nie boli. Pozdrawiam wszystkich, w dniu Zaduszek pomodlmy sie, za naszych zmarlych.
Zaduszki święto zapozyczone od pogan. Jak halloween od Amerykanów. Ile prawdy jest w tej waszej wierze.
PACHAMAMA