ikamien.pl • Niedziela [09.06.2019, 20:52:20] • Kamień Pomorski
„Okiem pana Marcina” spójrzmy na wczesnośredniowieczny wrak z Kamienia Pomorskiego

fot. Organizator
W tym wpisie przyjrzymy się znalezisku łodzi handlowej przy Półwyspie Żółcińskim, głównie na podstawie artykułu pana Wojciecha Filipowiaka „Statek z Kamienia Pomorskiego jako źródło do badań wczesnośredniowiecznej żeglugi u ujścia Odry” z roku 2011, jest on dostępny online.
W Kamieniu wystawiono na uroki pogody wrak z XIX wieku, który oczywiście nie jest żadnym unikatem. Co więcej nie jest nawet z naszego miasta, w tym wpisie rzucimy okiem na wrak, który jest z naszego miasta, a w dodatku jest dużo starszy.
W artykule pana Wojciecha możemy nawet przeczytać o okolicznościach jego odnalezienia. W roku 1984 panowie Krzysztof Opita i Zdzisław Stasiński zwrócili się do wolińskiego muzeum o pomoc, zaś ono zawiadomiło Muzeum Narodowe w Szczecinie.

fot. Organizator
Szczecińska placówka prowadziła w okresie 16 VIII- 3 IX 1984 badania określane jako: ratunkowe – jak sama nazwa wskazuje, miały one na celu zabezpieczenie resztek łodzi. Uszkodzony wówczas przez koparkę wrak znajduje się obecnie w Muzeum Narodowym w Szczecinie.
Znalezisko odnaleziono przy Półwyspie Żółcińskim, na brzegu naprzeciwległym do miejsca, gdzie prawdopodobnie znajdował się w przeszłości port.
Wrak wydatowano wstępnie na wiek XII. Wyniki jakie uzyskano z klepek wahały się, ale nie, aż tak bardzo by poddać pod wątpliwość wstępnej datacji. To stulecie to okres kiedy nasze miasto było siedzibą książęcą, póki co najwyższą funkcją jaką może się nasze miasto pochwalić.
Przy wraku znaleziono ceramikę typową dla Słowian, sam statek również wydawał się w opinii badaczy słowiański.
Stępka, czyli główna oś szkieletu miała być długa 8,85 metra. Elementy łączono na kołki drewniane, jedynie w zakończeniu dziobu znaleziono jeden żelazny nit. Stępka została wykonana z dębu bezszypułkowego, klepki i wręgi z dębu szypułkowego, zaś kołki z drewna sosny, a kliny z dębu. Warto zwrócić uwagę, na to że poszczególnych elementów wykorzystano wyselekcjonowany materiał.
W kamieńskiej łodzi zapewne użyto drewnianych kołków ze względu na łatwość ich zastąpienia – wystarczy wystrugać nowy. Natomiast nity żelazne ulegają korozji, którą wspomagałby kwas galusowy wydzielany przez drewno dębowe. Nity były bardziej przydatne na północy, gdzie pod wpływem zimna kołek mógł rozsadzać łączenie. Nity pojawiły się jeszcze w miejscach, gdzie na dane łączenia łodzi działały duże siły. Wykonano je z łatwiejszego do obróbki, miększego metalu, ale za to bardziej odpornego na korozję.

fot. Organizator
Kamieńską jednostkę uszczelniono mchem moczarowym (aktualnie pod ochroną). Mech jako uszczelka u Słowian pojawił się w przekazach żydowskiego kupca Ibrahima Ibn Jakuba z lat 965-966:
Nie mają oni łaźni, lecz posługują się domkami z drzewa. Zatykają oni szpary w nich czymś, co bywa na drzewach, podobnym do wodorostów, a co oni nazywają: meh. Służy to zamiast smoły do ich statków.
Kamieński statek według pana Wojciecha miał prawdopodobnie mieć ponad 12 metrów długość i niemalże 3 metry szerokości, jego wysokość miała dochodzić do jednego metra. Każda z burt miała posiadać osiem pasów poszycia, zaś wewnątrz statku miało znajdować się pięć ław. Jak na statki z południowego wybrzeża Bałtyku była to jednostka duża, lecz przy statkach skandynawskich jest już raczej średniej wielkości.Zapewne miało to pomóc w poruszaniu się w płytkich wodach śródlądowych, w drugiej połowie XII wieku podczas wojen duńskich statki skandynawskie miały mieć problem z wypłynięciem Dziwną na wody Bałtyku.
Fragmenty lin znalezione przy wraku, są znane ze znalezisk z Kamienia Pomorskiego, są to znów liny wykonane z łyka. Przy kamieńskim wraku znaleziono dulki, elementy pozwalające na umocowanie długich wioseł. Zatem płynący korzystali zarówno z siły wiatru, jak i własnej.
Uwagę pana Wojciech wzbudziło znalezisko, interpretowane jako fragment namiotu. Wiadomo, że takie namioty stosowano, ale w opinii autora artykułu nie ma analogii dla takiego znaleziska w naszym kraju.
Kamieńska łódź była raczej jednostką towarową, w dodatku znaleziono przy niej ciężarek do sieci oraz osiem igieł rogowych, mogących służyć kupcom w drobnych naprawach (np. żagla lub namiotu).
Wrak odkryty w Kamieniu Pomorskim prawdopodobnie był w przeszłości statkiem handlowym datowanym na XI-XII wiek. Statek znalazł się w miejscu swojego znalezienia przez mieszkańców, prawdopodobnie w drugiej połowie XII stulecia. Możliwe że w zimie, kiedy mróz dał mu się we znaki osiadł na dnie, aż do wieku XX.
W roku 2018 wyszła książka pana Wojciecha Filipowiaka poświęcona kamieńskiej łodzi handlowej pt. "Wczesnośredniowieczny statek z Kamienia Pomorskiego", aktualnie jest ona dostępna na stronie Polskiej Akademii Nauk.

fot. Organizator
Bo to starsze poszło zasilić muzeum w Szczecinie, a u nas połakomili się na wrak XIX jeszcze to znaleziono w Międzywodziu. Tak jest ze wszystkim co cenniejsze znajduje się w muzeum w Szczecini .
Dlaczego na marinie stoi jakaś łódź z XIX w z Międzywodzia skoro Kamień ma coś takiego, swojego, starszegoi o wiele bardziej wartościowego?