O sprawie poinformował były radny Ariel Juszczak. Okazuje się, że prokurator w Kamieniu Pomorskim nie dopatrzył się przekroczenia uprawnień i poświadczenia nieprawdy w sprawozdaniu z dnia 13.11.2018, które zostało sporządzone przez urzędników w Kamieniu Pomorskim dla Urzędu Marszałkowskiego.
Przypomnijmy, że chodzi o sprawę 10 tysięcy złotych dofinansowania ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego, na budowę wiaty w Jarszewie.
To już drugie umorzenie w tej sprawie.
"Prokuratura Rejonowa po raz drugi umarza śledztwo w sprawie "wiaty widmo w Jarszewie" i poświadczenia nieprawdy przez najważniejszych urzędników kamieńskiego ratusza: burmistrza i skarbniczki oraz sołtys sołectwa Jarszewo. Dziś świętujemy 30-lecie wolności, ale co z tego, jak nadal rządzą układy".
Tak sprawę na facbooku skomentował były radny składający zawiadomienie Ariel Juszczak.
Trzeba będzie wnieść skargę do Prokuratury Krajowej na kamieńskich" stróżów prawa". Nie ma innego wyjścia.
Szczyty, kolesiostwo-ręce opadają.Czy naprawdę nie ma wyższej instancji, żeby zrobiła porządek z tym kolesiostwem w gminie i powiecie?Panie Arielu proszę jeszcze próbować-cała nadzieja w Panu.
Kompletnie niezrozumiała decyzja prokuratury. Podpisał? Podpisał. Wiata była? Nie było. Sprawa prosta i oczywista. ewentualnie sąd mógłby złagodzić karę, że niby to dla mieszkańców, że chciał dobrze. Ale że podpisał coś czego nie ma to jasne i każdy (może poza prokuratorem) to widzi. Widocznie czy to szlachta czy PRL czy III PR prawo jest dla maluczkich i Kowalskich. Tak to odbieram.
Wobec tego powinien Pan poprosić o pomoc inną prokuraturę albo ponownie do tv! Ja zwykły obywatel nie rozumiem tego jeśli burmistrz podpisał nieprawdę to jest to przestępstwo a jeśli prokuratura twierdzi inaczej to ja wyjeżdżam z tej gminy!! Wstyd burmistrzu pokazywać się ludziom o ile rozumie Pan słowo" wstyd"...
Spacerujcie kodziarstwo pod sądami dalej.
Źenujace jest to źe pozwala się na karygodne działania władzy.
Juszczak jedyny który walczy z ratuszowa patologia, reszta głowy w piasek
A jak by inaczej...
Ariel, żenujące te twoje artykuły...
Czy ktoś ukradnie 5 złotych, 50 złotych, 500 złotych, czy 50 000 złotych - to się nazywa złodziej. Tylko od pewnych okoliczności są różnice w karaniu, ale powinny być zawsze takie osoby karane. Choć by upomnieniem za te 5 złotych. Kara nieuchronna, to klucz od takich cwaniaków. Sędziowie, prokuratorzy są z ludu i bywa to różnie.