Sprawę opisywaliśmy w artykule Jarszewo: poświadczyli nieprawdę by rozliczyć dotację na wiatę? dostępnym pod linkiem www.ikamien.pl/artykuly/27004/
Przypomnijmy. Za blisko 10.000 zł z Grantów Sołeckich otrzymanych z Urzędu Marszałkowskiego miała zostac wybudowana wiata w Jarszewie. W sprawozdaniu wysłanym do Marszałka rozliczono całą dotację a nawet stwierdzono, że mieszkańcy „pomagali przy pracach montażowych wiaty jak i uporządkowaniu terenu wokół”. Pod dokumentem podpisali się zarówno sołtys Jarszewa jak i burmistrz Stanisłąw Kuryłło prywatnie mieszkaniec tej wsi. Na zdjęciach przesłanych przez mieszańca Jarszewa widać jednak że wiaty nie ma.
Do sprawozdania wysłanego do Urzędu Marszałkowskiego Gmina nie załączyła zdjęć. Dlatego? Nie wiadomo. Sprawę wyjaśnić ma prokuratura, która została już powiadomiona. Chodzi o podejrzenie poświadczenia nieprawdy.
Burmistrz Stanisław Kuryłło uważa, że nie doszło do żadnych nieprawidłowości, a tym bardziej przestępstwa. - Wykonanie tego zadania ma być wykonane przez mieszkańców sołectwa, co zostało już w znacznej mierze poczynione - powiedział burmistrz.
• Czytałem to sprawozdanie, które Pan napisał do Urzędu Marszałkowskiego i z niego wynika, że ta wiata jest już zbudowana... - odpowiedział reporter Radia Szczecin.
• - Wiaty jeszcze nie ma, ale już na pewno niedługo będzie - stwierdził Kuryłło.
Wiata powinna jednak stać w terenie przed 31 października 2018.
W poniedziałek Jarszewo wizytowała komisja z Urzędu Marszałkowskiego. Do tematu wrócimy.
Cała audycja Radia Szczecin dostępna jest pod linkiem: radioszczecin.pl/1,381975,miala-byc-wiata-a-wiaty-nie-ma-sprawie-przyglada
Persilek pewnie cały w skowronkach, że udupia ludzi?
Kuryłło stracił już wiarygodność, skłamał z urzędniczką i sołtysową i dalej brnie w to błoto, na wykonanie wiaty były 4 miesiące; gdzie radny Moskiewicz który przed wyborami układał kostkę??
O Boże ale afera, Panie Ariel, Panu to się nudzi. ja rozumiem, że ktoś poświadczył nieprawdę ale przecież tych pieniędzy nie ukradł, wiata stanie tylko w późniejszym terminie, albo dzięki Panu Arielowi nie stanie. Na pewno mieszkańcy Jarszewa mu podziękują :)
Uśmiałam się z tłumaczenia burmistrza, takie :wiaty nie ma, ale jest.Rozczulił mnie.