Dziś zajęliśmy się gipsowymi odlewami aniołków, które pomalowane farbą emulsyjną, postarzone patyną i pięknie zapakowane, mogą być dodatkiem do prezentu lub ozdobą świątecznego stołu. W programie było również szycie i wypychanie kulką silikonową reniferów. Dzieci starsze kroiły materiał według formy, a te najstarsze usiadły przy maszynie. Oczywiście nie od razu zdołają nabrać wprawy w szyciu, ale kiedyś trzeba zacząć. Maszyna nie wykona wszystkich prac, trzeba było więc igłą i nitką wykończyć i ozdobić.
Bardzo zdolne dzieciaczki, sliczne ozdoby Brawo
Szkoda ze w kamieniu nie ma nic takiego dla dzieci. Od kad pan Stasiu Motyka nie prowadzi warsztatów plastycznych moja córcia nie ma gdzie rozwijać swoich umiejętności.