Mieszkając w Kamieniu przez lata słyszałem różne teorie o tych otworach: że to dziury po pociskach z czasów wojny, że wykonali je mnisi świecami, że przykuwano czarownice do tych ścian itd.

Prawda jest jednak nieco inna. Są to ślady po używaniu tzw. świdrów ogniowych, dawnych urządzeń służących do rozpalania ognia. Niestety część z nich została zalepiona, lub usunięta, a jest to błąd.

O tych urządzeniach jest dość sporo informacji w Internecie, więc służę linkami:

pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awidry_ogniowe , gdzie możemy dowiedzieć się, że:

''okrągłe znaki w kształcie dołków na cegłach gotyckich świątyń powstałe w XIII–XV w. W Polsce występują od granicy zachodniej (Kamień Pomorski, Gubin) do Łowicza, oraz od wybrzeża bałtyckiego do północnego pogranicza śląskiego. Najwięcej dołków pokutnych występuje na świątyniach na Pomorzu Gdańskim i Przednim, Warmii i w Wielkopolsce. Poza Polską występują w Niemczech (na Rugii i w Dolnej Saksonii), Francji, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Dołki skoncentrowane są głównie w pobliżu zachodniego portalu oraz na południowej ścianie kościołów''

Zasada świdrów była dość prosta, polegała ona na tarciu (drewna o drewno). Podsyłam ilustracje ze strony: http://faragotykgostyn.pl/artykuly-content/208.html

Różnice w wysokościach dołków zostały wyjaśnione w tym artykule: www.architektura.pomorze.pl/?art_id=648

Warto również mieć na uwadze, z którego okresu pochodzi owa ściana, podsyłam uprzejmie schemat z książki „Kamień Wczesnodziejowy" z roku 1959.

Dlaczego ze ścian katedry niszczone są ślady jej wiernych z wielu wieków wstecz, proszę pytać w kamieńskim muzeum, a także duchownych z kamieńskiej parafii. Jeszcze bardziej zachęcam do zadawania takich pytań pracownikom wykonującym te prace oraz urzędowi konserwatora zabytków w Szczecinie.

Pozdrawiam
Pan Marcin