ikamien.pl • Niedziela [26.08.2018, 09:26:30] • Wisełka
Mewy ze Świnoujścia są już na wolności

fot. Andrzej Ryfczyński
Dobra nowina. 25 sierpnia nad Jeziorem Wisełka wypuszczono na wolność 20 mew po rehabilitacji. Jak nas poinformował Piotr Barański z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, tym razem była to grupa mew zbieranych od dawna w Świnoujściu, począwszy od pisklaków, aż po dorosłe, kontuzjowane osobniki.
- Młode trzeba było odchować razem ze starszymi, by mogły nauczyć się latać i żyć samodzielnie. Kontuzjowane i chore musiały wydobrzeć. Dzisiaj wypuściliśmy dość dużą ilość mew, było ich aż 20 . Jak było widać, te najstarsze wzbiły się wysoko i skierowały w stronę morza. Natomiast pozostałe, a zwłaszcza młode cieszyły się z wolności i przez około godziny kąpały się w jeziorze. Część odleci po krótkim czasie, inne odlecą w ciągu 3 dni, czasami pozostają tutaj na dłużej. Ptaki są dobrze przygotowane do życia na wolności. W obszernych wolierach młode mewy uczyły się latać od starszych mew. Uczyły się też walki o pożywienie. W Ośrodku pozostały jeszcze słabsze i bardziej kontuzjowane. Na nie też przyjdzie czas. Niedługo będę wypuszczał miejskie gołębie.

fot. Andrzej Ryfczyński
Widać było olbrzymią troskę o zdrowie tych rehabilitowanych zwierząt przez pana Piotra i żonę Bożenę, bez której nie dałby sobie rady.

fot. Andrzej Ryfczyński
Wiele zwierzaków przechowuje w kuchni, tak jak małe pisklaki. Później te zwierzęta nie odstępują nawet na krok pani Bożeny.

fot. Andrzej Ryfczyński
Wiele z nich ma swoje imiona, niektóre pozostają tu na zawsze.

fot. Andrzej Ryfczyński

fot. Andrzej Ryfczyński
Brawo Państwo Barańscy! Na Was można liczyć. Super!
mewy sto KUR.Y !!
Wspaniała całoroczna praca ! Dużo zdrowia dla Państwa Barańskich! Mewy są pod częściową ochroną i trzeba im pomagać, mądrze dokarmiać kiedy jest potrzeba oraz ratować gdy tego wymagają. To, że od czasu do czasu zdarzy się zrzut na pościel czy samochód- przecież mieszkamy nad morzem. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia dla Państwa.
No to kilka sraruchów na samochody przybyło.
A co z ptakami robi Malinowska? Sklep uStasia zamknięty
Tym mewom się udało powrócić do natury. I choć to dość pospolite ptaki w miastach, to jakoś tak przyjemnie czyta się takie informacje okraszone zdjęciami. Ale widzę, że sam Pan Piotr też kontuzjowany i wymaga rehabilitacji. Dożo sił i zdrowia !
Kierownik tez widze na Rehabilitacji - Rehabilituja wszystko co sie da ! Tak trzymac ! Ty ponizej jak Cie szczury i robale jedza - to wes sie za robote - zbuduj dom - a nie na dzialce chlejesz i ciagle narzekasz - wszystkich bys leczyl tylko nie siebie - nic sie samo nie zrobi
Żyć samodzielnie? Niedługo mądrzy inaczej dokarmią chlebem myślę, że bardzo potrzebna jest edukacja dla mieszkańców naszego miasta albo zbiorowe leczenie a niektórzy myślę leczenie przymusowe bo inaczej szczury i robale nas zjedzą.