ikamien.pl • Środa [08.08.2018, 20:15:42] • Lubin
Od kwietnia trwają upały. Osy i szerszenie są mocno rozdrażnione

fot. Andrzej Ryfczyński
W tym roku strażacy bardzo często biorą udział w likwidacji gniazd os i szerszeni.
Każdego dnia, nawet kilkakrotnie, strażacy likwidują gniazda os i szerszeni. Pogoda do tej pory sprzyjała tym owadom, tylko komary zginęły. Jednak upały dają się we znaki wszystkim, szczególnie osom i szerszeniom, które są coraz bardziej podrażnione i dochodzi do coraz częstszych użądleń. Dlatego strażacy w całym naszym rejonie mają ręce pełne roboty w likwidacji gniazd tych owadów.

fot. Andrzej Ryfczyński
Tylko w ten poniedziałek strażacy z OSP Lubin dwukrotnie wyjeżdżali z pomocą w likwidacji gniazd tych groźnych dla człowieka owadów. Właśnie mała Pola podczas jedzenia gruszki została użądlona przez osę. Kiedy przyjechała straż i wujek druh Jarek, szybko wskoczyła mu z radością na ręce. Wtedy pokazała gdzie osa użądliła. Kiedy wujek uspokajał Polę, koledzy z OSP Lubin w specjalnych ochronnych ubraniach i sprzętem , rozprawili się z osami.

fot. Andrzej Ryfczyński
Do akcji przeważnie idzie dwóch strażaków. Koledzy pomagają ubrać się w taki specjalistyczny sprzęt, bo musi być dokładnie i szczelnie założony, a osoby uczestniczące w tej akcji nie powinny być uczulone na jad . Rozbieranie też nie jest tak proste.

fot. Andrzej Ryfczyński
Po tej akcji mała Pola każdemu strażakowi przyłożyła “piątkę”. Niby taka mała rzecz, ale jak tworzy więzi w lokalnej społeczności. Kto wie, może Pola jak wyrośnie też będzie w OSP pomagała innym.

fot. Andrzej Ryfczyński
Szanowna Pani:zabolało 200 złotych ?!
To ciekawe, że przyjeżdżają i likwidują na moje wezwanie aby zlikwidować gniazdo szersze i owszem straż przyjechała, ale odpowiedziała że nie ma zagrożenia życia wreczajac mi numer do prywatnej firmy abym sobie zadzwoniła. Gniazdo było na dachu a panom strażakom nie chciało się drabiny rozwijać. I tak się skończyła ta strażacka pomoc. Firma zewnętrzna przyjechała i zlikwidowala gniazdo za 200 zł.
Do Gościa Środa [08.08.2018, 21:46:56] • [IP: 37.248.214.***] Niejednokrotnie użądlenie szerszenienia lub osy kończy się tragicznie, przyczyną zazwyczaj jest wstrząs anafilaktyczny, więc nie pisz, że nie ma zagrożenia życia
A nie ma środków aby pryskać tak jak na komary aby się nie rozprzestrzeniały
No i racja. Są od tego odpowiednie firmy! A każdy tylko do straży dzwoni. Masz dom? Trawnik ktos ci kosi? To niech gniazdo firma ci usunie! Straz jest od ratowania życia i mienia a nie od dupereli.
Nie do wszystkich Pan dyspozytor chce wysłać straż a to nie miejsce publiczne a to wspólnota powinna się tym zająć