"O co chodzi z tabliczkami? Jest to prosta i tania metoda przekazywania informacji o danym miejscu, okolicy, pomniku, budynku. Jak wiele takich tabliczek powinno postać w Kamieniu? Ogrom.
fot. Czytelnik
"Teraz chciałbym poruszyć temat niemalże całkowitego braku tabliczek informujących mieszkańców i turystów o historii miasta."- zaczyna się list nadesłany do redakcji ikamien.pl przez pana Marcina, który poruszał już sprawę wyglądy ulicy Pocztowej, pisał o zapomnianej synagodze i zaniedbanych niemieckich nagrobkach.
"O co chodzi z tabliczkami? Jest to prosta i tania metoda przekazywania informacji o danym miejscu, okolicy, pomniku, budynku. Jak wiele takich tabliczek powinno postać w Kamieniu? Ogrom.
fot. Czytelnik
Najprościej wybrać wzór najbardziej uniwersalny: białe tło i czarna czcionka (wyraźnie czarno na białym, większość historycznych zdjęć i rycin i tak jest czarno biała). Tutaj proszę mieć na uwadze by była zawsze to ta sama łatwa do odczytania czcionka, chodzi tutaj zwłaszcza o osoby starsze. Tabliczka powinna zawierać dostępną ilustracje (tutaj zdjęcia z lokalnego muzeum lub ryciny), małą mapę (np. jesteś tutaj!). Zalecam by tabliczka była napisana przynajmniej w dwóch, a najlepiej trzech językach. Pierwszym oczywiście jest język polski, jest to najważniejszy język w Polsce (przede wszystkim język zdecydowanej większości mieszkańców miasta). Drugim powinien być język angielski - tym językiem posługuje się większość zagranicznych turystów. Trzecim zaś język niemiecki, jest to język regionalny, naszych sąsiadów.
Kto powinien zadbać o tabliczki, przede wszystkim mieszkańcy danej okolicy z pomocą pracowników lokalnego muzeum. W kwestiach językowych przypominam o licznej grupie nauczycieli języków (poprawna polszczyzna i języki obce). Zachęcam mieszkańców (zwłaszcza radnych i innych piastujących stanowiska w mieście, oni też są w większości mieszkańcami tego Kamienia) do dbania o tożsamość miasta.
Teraz do przykładów.
Przykładem tabliczki przed budynkiem lub na jego elewacji posłuży nam tabliczka ze Szczecina informująca o ''Domu Katarzyny II''. Tutaj brakuje małej mapki. Proszę zwrócić uwagę na umieszczony kod w prawym dolnym rogu. Jest to rozwiązanie dość kosztowne, odradzam w tak małym mieście jak Kamień Pomorski.
Kolejny przykład, pobliski Dziwnówek gdzie stoi pomnik upamiętniających walczących o te tereny. Znów, trzy języki, w środku język najważniejszy.
fot. Czytelnik
Gdzie takiej tabliczki brakuje? Dla przykładu we Wrzosowie. Mieszkańcy zadbali o pomnik i okolicę (co się chwali!). Jednakże brakuje informacji za co i kiedy konkretnie ten pomnik został wzniesiony. Dla mieszkańców jest to oczywiste, ale dla przypadkowych turystów już nie (w tym miejscu wcześniej chyba (nie jestem pewien) stał kościół, ale o to warto zapytać w kamieńskim muzeum).
Pisałem wcześniej, że na ulicy Kopernika ostał się fragment bramy. Jeśli jest to fragment bramy wjazdowej do dawnego browaru, wypadałoby taką tabliczkę tam do niej przyczepić/przykleić/przewiercić (jeśli ten fragment zostanie odmalowany na biało, to tabliczka może być nawet przezroczysta z czarnymi literami). Podobnie z dawną bożnicą (synagogą)." - przedstawia sprawę pan Marcin.
źródło: www.ikamien.pl
Rozwiązanie tego problemu widocznie przerasta władze Kamienia. Ale sami sobie takie władze wybraliśmy.
Brawo Panie Marcinie pokazuje pan to, co władza nie widzi albo nie zna historii swego miasta i rejonu
Zróbcie parkingi bezpłatne i oo problemie ! Od tego są władze polskie
Co do języków, przecież nie chodzi tu o wyżyny poezji. Poziom szkoły średniej powinien wystarczyć, chyba że pojawiają się tutaj wątpliwości co do poziomu nauczania?
Popieram pomysl, gratulacje Panie Marcinie
Byłem kilka razy w Kamieniu Pomorskim i przedstawiona poniżej inicjatywa warta jest poparcia. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że nauczyciel języka polskiego nie jest zazwyczaj zawodowym korektorem, tak samo zresztą jak nauczyciel języka obcego tłumaczem. Kwestie korekty oraz tłumaczeń warto powierzyć profesjonalistą.
Bardzo się chwali zrobić tabliczki informacyjne pan Marcin, ma wspaniałe pomysły. Nie zawsze idzie grupa turystów z przewodnikiem , czasem rodzina obcokrajowców z dziećmi na pewno by poczytali. Wspaniały pomysł , co na to nasze władze
mati to błyśnij swoją wiedzą tajemną i daj coś od siebie na portal jak nic nie widzisz i nie wiesz jako. mieszkaniec