Turniej w Międzyzdrojach jest jedną z dwóch najważniejszych dla nas imprez sportowych w Polsce. To nie tylko miejsce rywalizacji tanecznej. Dla nas równie ważne, jeśli nawet nie ważniejsze, jest wspólne spędzanie czasu z ludźmi, którzy kochają taniec. Tu, w miejscu, do którego przyjeżdżają znane gwiazdy estrady, przez te dwa dni w roku, możemy też poczuć się jak one. Partnerki mogą zrobić sobie mocny estradowy makijaż, ubrać piękne kolorowe, świecące się kamieniami stroje, założyć lekkie taneczne buty i zostać poprowadzonymi na parkiet przez opalonych, seksownych i elegancko ubranych mężczyzn. Tak też było i teraz, w sobotę i niedzielę, 20 i 21 maja 2017 r.

W tańcu towarzyskim kategorie seniorskie zaczynają się w wieku 30 lat. Limitu górnego nie ma. Na przykład w Grand Prix Seniorów Międzyzdroje startował najstarszy tancerz w Polsce, który ma 72 lata, a nadal rywalizuje nawet w wymagających dużej sprawności tańcach latynoamerykańskich. Aby rywalizacja między parami w tak dużej rozpiętości wieku była sprawiedliwa, pary dzieli się na przedziały wiekowe. Dodatkowo w każdym przedziale wiekowym są jeszcze zależne od posiadanych umiejętności klasy taneczne. Turniej „Perła Bałtyku” jest jednym z tych turniejów, gdzie organizowane są zawody w różnych przedziałach wiekowych i klasach, zarówno sportowych, jak i hobby. Kategorie seniorskie traktowane są w Międzyzdrojach na równi z kategoriami młodzieżowymi i dziecięcymi. Dzięki temu wszyscy którzy kochają taniec, niezależnie od wieku, mogą poczuć się jak jedna wielka taneczna rodzina.

Kochamy tutaj przyjeżdżać. Nie tylko ze względu na wspaniale zorganizowany turniej, ale również ze względu na niezwykłą atmosferę miasta Międzyzdroje. Przyjeżdżamy z całej Polski (niektórzy pokonują nawet ponad 800 km!). Korzystamy z wszystkich dobrodziejstw jakie oferuje miasto i gmina. Na przykład, już tradycją się stało wspólne spędzanie czasu w sobotnią noc po turnieju na zabawie tanecznej w jednym z lokali przy molo. Wielu z nas często przyjeżdża wcześniej i wyjeżdża później, nawet kilka dni po turnieju, spędzając rekreacyjnie czas poza samą rywalizacją na parkiecie. Kiedy kończymy pobyt, od razu wiemy, że wrócimy tu co najmniej za rok. Dlatego już teraz nie możemy się doczekać kolejnego XIII Turnieju Tańca Towarzyskiego „Perła Bałtyku”.

Mirosław Szmajda i Ewa Szmajda

zdjęcia Jakub Grzelczyk