ikamien.pl • Niedziela [26.03.2017, 09:29:54] • Europa
Królestwo tulipanów otworzyło swoje podwoje!

fot. Jarosław Molenda
Od 23 marca można już zwiedzać chyba największy ogród świata z tulipanami – Keukenhof pod Lejdą w Holandii. Na 32 hektarach goście mogą podziwiać siedem milionów kwiatów w ponad ośmiuset odmianach. Kilka lat temu był tam Jarosław Molenda, który opisał w książce „Rośliny, które udomowiły człowieka” nie tylko to miejsce, ale i historię tulipomanii, jaka ogarnęła Europę w XVII wieku.
Powstanie „Kuchennego Ogrodu”, bo to po niderlandzku oznacza nazwa Keukenhof, związane jest z kilkoma postaciami – wyjaśnia świnoujski podróżnik. Pierwszą była urodzona w 1401 roku hrabina Jacqueline z rodu Wittelsbachów. To ona pierwsza zaczęła hodować kwiaty i zioła w ogrodzie, który nawiasem mówiąc znajdował się mniej więcej na miejscu obecnego.

fot. Jarosław Molenda
Po jej śmierci wielki majątek przechodził z rąk do rąk, aż znalazł się w posiadaniu baronostwa van Pallandt. Para arystokratów zleciła Janowi D. Zocherowi, wywodzącemu się ze znanej rodziny architektów ogrodowych (ich dziełem jest również amsterdamski Vondelpark czy ogrody w rezydencji królewskiej Soestdijk Palace), zaprojektowanie ogrodu. W 1857 roku ogród w stylu angielskim, czyli ówcześnie obowiązującym, był gotowy.

fot. Jarosław Molenda
Keukenhof w dzisiejszym kształcie powołał do życia burmistrz Lejdy za namową hodowców i sprzedawców tulipanów w 1949 roku. Od tego czasu odwiedziło go około 50 milionów gości, a sprzyja temu perfekcyjna organizacja. Na stronie internetowej można kupić wejściówkę razem z biletem na wybrane linie autobusowe, które uruchamia się specjalnie między trzecim weekendem marca a drugim maja, by dowoziły tysiące ludzi przybywających z całego świata – nawet wprost z lotniska. Rokrocznie można podziwiać feerię barw i zapachów milionów tulipanów.

fot. Jarosław Molenda
Wyhodowanie takiej liczby kwiatów wymaga żmudnej roboty, bo każdą cebulkę sadzi się ręcznie, ale Holendrzy do perfekcji doprowadzili sztukę rozmnażania i krzyżowania tych kwiatów. Niekiedy powstają żywe reliefy. Na przykład w 2012 roku, kiedy motywem przewodnim Keukenhof było hasło „Polska – Sercem Europy”, mistrzowie ogrodnictwa stworzyli z 50 tysięcy cebulek wizerunek popiersia Fryderyka Chopina. Nie był to jedyny polski akcent – zastrzega świnoujścianin – gdyż już przy samym wejściu gości witała oficjalna tablica z biało-czerwoną flagą. Na terenie samego parku umieszczono banery z informacjami o naszym kraju. Ba, można było nawet wygrać wycieczki do Polski.

fot. Jarosław Molenda
Oczywiście to nie pierwsze nawiązania do Polski i Polaków. Wcześniej Jan Ligthart, jeden z najbardziej znanych hodowców tulipanów, zarejestrował odmiany tego kwiatu o nazwach Irena Sendlerowa, Fryderyk Chopin i Mikołaj Kopernik. W 2008 roku po 18 latach hodowli powstała odmiana o nazwie Maria Kaczyńska. Tulipan naszej pierwszej damy można podziwiać na tak zwanym Deptaku Sław. Więcej o ogrodzie Keukenhof i historii tulipanów w bogato ilustrowanej (ponad 200 zdjęć!) książce Jarosława Molendy „Rośliny, które udomowiły człowieka”, Wydawnictwo Replika, stron 320, cena 39,90 zł.
Coś niesamowitego.
Pięknie, super i bosko.
Jest tam przepieknie.Ktos kto kocha kwiaty goraco polecam .
co w tym nie stosownego, podziwiać piękno, może wam chodzi aby komuś d-dolić i to będzie dobrze
Modlishke interesują bąki puszczone w Holandii. Dziwne ma zainteresowania, ale nie mi to oceniać. Mnie interesują sprawy i wydarzenia dziejące się w Kamieniu Pomorskim i okolicach. Oczywiście ten artykuł jest sponsorowany i dlatego nie ma nic wspólnego z naszym regionem. Serwis ikamien przez ten artykuł pokazał, że daje serwis d... za pieniądze.
dziwnowiacy tez maja swojego tulipana!!
Mnie właśnie interesuje. Z pewnością sie tam wybiorę. Uwielbiam tulipany a Holandia to ich kolebka! Cudo.
Jaki związek ma ten artykuł z naszym regionem? To, że ktoś tam był i bąka puścił mnie nie interesuje.
To się nazywa gospodarzenie