Trasą od Szczecina w kierunku Międzyzdrojów jechał srebrny ford combi, w nim kierowca i pasażer. Na wysokości zjazdu do Sułomina kierowca wykonał manewr skręcania i w tym momencie został uderzony przez motocykl jadący za nim.

fot. Andrzej Ryfczyński
Wtorkowe popołudnie na drodze krajowej nr 3 nie należało do udanych. Około godziny 18:00 miał tam miejsce poważnie wyglądający wypadek z udziałem motocykly i samochodu osobowego. Motocyklista został przetransportowany do szpitala.
Trasą od Szczecina w kierunku Międzyzdrojów jechał srebrny ford combi, w nim kierowca i pasażer. Na wysokości zjazdu do Sułomina kierowca wykonał manewr skręcania i w tym momencie został uderzony przez motocykl jadący za nim.

fot. Andrzej Ryfczyński
Najwyraźniej kierowca motocykla pośpieszył się z wyprzedzaniem, przekraczając podwójną ciągłą linię, która obowiązuje na tamtym odcinku jezdni.

fot. Andrzej Ryfczyński
W efekcie uderzył w lewy tylny bok forda. Kierowcy i pasażerowi nic się nie stało, natomiast motocyklista został zabrany przez pogotowie lotnicze. Na miejsce przybyła również policja i straż pożarna.
źródło: www.ikamien.pl
fjodor to fjodor i choćby się ford nazywał wypucował lakier czy przyciemnił szyby to nic tego nie zmienia
Najlepiej to wogóle nie myśleć nie używać lusterek nie upewniać się przed skrętem co jest obowiązkiem każdego kierowcy itd. Na pewniaka to możesz sobie żonę w domu szturchać o ile wogóle jeszcze ją masz i czy jest twoja bo ostatnio bardzo modne jest puszczanie się po bokach. Jakby wyprzedzał cie radiowóz karetka czy ktoś komu nie daj boże zapsuły się hamulce i spanikował to żyj dalej sobie w snach o swoich liniiach itd i oczywiście pamiętaj, wszystko na pewniaka jesteś królem na drodze a w kodeksie nie ma zapisu upewnić się przed skrętem czy mogę skręcać, nie ma wzmianki o liniach bo wyprzedzanie to wyprzedzanie, motocykliście pewnie zapowietrzyły się hamulce lub przegrzały to nie miał wyjścia jak widząc hamujące auto zdecydować się na wyprzedzanie, mam nadzieję że to nie był pajac co popisuje się na centymetry, co innego gdy trzeba lub życie zmusza
Kolejny mistrz kierownicy w szpitalu. Dobrze że nikt z osobówki nie ucierpiał.
co to za komentarz skręcał na pewniaka. linia podwójna ciągła, zakaz wyprzedzania, skrzyżowanie. jeżeli nic z naprzeciwka nie jedzie to skręcam i nie muszę myśleć czy coś chce mnie wyprzedzić i czy na pewno mogę skręcić!!
Jeżdżą jak chcą takim tylko mandat wlepić i chyba miał promil alkoholu?
Następny głupek na motocyklu
dlaczego nie uwazają
Motocyklista to też uczestnik ruchu i też jadąc powinien zachowywać odległości itp...ale najczęściej tacy pseudo motocykliści mają baniaki miedzy uszami tylko po to żeby im kask nie spadał!!
motocyklista powinien odpowiadać za narażenie ludzi na śmierć
No to naj widoczniej nie patrzał kierowca samochodu w lusterka tylko na peniaka skrecał
I mamy kolejnego mądrego motocyklistę na jakiś czas z głowy.