Pierwsza część wieczoru była poświęcona książce Zygmunta Miłoszewskiego pt. „Ziarno prawdy”. Aktor fenomenalnie przeczytał fragmenty powieści, zachęcając słuchaczy do sięgnięcia po książkę, a także posłuchania audiobooka z jego udziałem. Następnie opowiedział o pracy nad realizacją audiobooków oraz filmów.

Moderatorem spotkania była Andżelika Gałecka Dyrektor Biblioteki. Przy powstawaniu „książek mówionych” aktor, spośród tylu aktorskich „narzędzi”, ma do dyspozycji tylko głos. Narzuca swoje emocje, buduje napięcie, by wciągnąć słuchacza w wykreowany przez siebie świat przedstawiony. To „malowanie obrazu głosem”. Więckiewicz zawsze stara się czytać tak, jakby czytał dla siebie. Nasz gość chętnie bierze udział w nowatorskich projektach. Z przyjemnością zagrał Twardowskiego w „Legendach polskich” w wersji science fiction w reżyserii Tomasza Bagińskiego. Aktor opowiadał o rolach, które wymagały od niego maksymalnego zaangażowania. W filmie „Pod Mocnym Aniołem” pokazał najciemniejszą stronę alkoholizmu, do roli Leopolda Sochy musiał nauczyć się gwary lwowskiej, grał na mrozie. Po rolach, które powodują dużą eksploatację emocjonalną musi się „zresetować”. Proste prace domowe – koszenie trawy, normalne życie, dobra książka, wycieczki rowerowe to go odpręża. Wyzwaniem było wcielenie się w postać Lecha Wałęsy. Nie mógł spotkać się osobiście z Prezydentem przed premierą filmu. To zaburzyłoby mu obraz dawnego Lecha Wałęsy. Czytał o robotniku, który walczył w latach osiemdziesiątych XX w., któremu do głowy wtedy nie przyszło, że kiedyś zostanie laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Aktor musiał upodobnić się do granej przez siebie postaci, uważając, by nie wyszła z tego parodia. Zaznaczył, że zawód aktora jest bardzo trudny i nie można się go nauczyć. Trzeba mieć w sobie zalążek talentu. Szkoła aktorska pozwala zrozumieć cały proces tego zawodu, jak sterować napięciem na scenie, jak modulować głos, bo aktor powinien przede wszystkim rozbudzać emocje a przy tym być autentycznym. Robert Więckiewicz ufa reżyserom, podkreślał, że najważniejsza jest „chemia na planie”. W ciągu jednego roku zagrał skrajnie różne postacie: Hitlera i Wałęsę. Udowodnił tym, że jest aktorem wszechstronnym.

Na zakończenie Więckiewicz opowiedział o nowym filmie pt. „Konwój”, który jesienią wejdzie na ekrany kin. To historia dowódcy konwoju, który przewozi niebezpiecznego więźnia. Mocne męskie kino na pewno zainteresuje wielbicieli kryminału i sensacji. Po spotkaniu można było zakupić audiobooki czytane przez aktora, zdobyć autograf i zrobić pamiątkowe zdjęcie z naszym gościem.

Składamy serdeczne podziękowania za gościnę Dyrektorowi i Pracownikom Międzynarodowego Domu Kultury w Międzyzdrojach. Za pomoc w organizacji spotkania dziękujemy Restauracji Port, Hotelowi Aurora Family & Spa, Kwiaciarni Tulipan, Wiolettcie i Mariuszowi Rakszawom z „Antik Cafe” oraz Annie Dorosz za projekt plakatu.

Biblioteka Międzyzdroje