Na potwierdzenie wystarczy wspomnieć zadziwiające wyniki badań i analiz całunu turyńskiego oraz Chrystusowej chusty zachowanej w Hiszpanii. Do dziś, najtęższe naukowe mózgi z pomocą najnowocześniej aparatury nie mogą wytłumaczyć jak podobizna ukrzyżowanego utrwaliła się w postaci negatywu na płótnie, w które owinięto go po śmierci. Do dziś, najtęższe naukowe mózgi z pomocą najnowocześniej aparatury nie mogą wytłumaczyć jak podobizna ukrzyżowanego utrwaliła się w postaci negatywu na płótnie, w które owinięto go po śmierci.

W dzisiejszy poranek nawet ta, pasjonująca historia schodzi na plan dalszy. Najważniejsze, że On powraca. On, którego tak wielu zdążyło już przez te dwa dni zapomnieć. Jak zwykłego hochsztaplera, jak idola jednego sezonu.

On wszystkich nas dziś zawstydza. Z nikogo jednak nie drwi. Chce znów zasiąść do stołu. Jeśli go nie widzimy to może dostrzeżemy choć kogoś kogo nie stać na śniadanie. Wówczas możemy być pewni, że przy stole także On, poraniony lecz zwycięski, On także jest z nami.

Ucieszy się ze wspólnego śniadania i będzie z nami podczas rodzinnej wieczerzy. A może przyniesie nam także wiosenną radość bo przecież na co dzień tak rzadko mamy szansę ma rodzinny spacer. Podczas tych świąt nawet taka przechadzka z bliskimi może być radosną liturgią. Takie to niezwykłe święta ta Wielkanoc!

źródło: www.ikamien.pl