- To doprowadzi do zatrucia środowiska, wód gruntowych, są siedliska ptaków w tym ruda kania, las w którym żyją zwierzęta, sarny, jelenie - mówiła jedna z mieszkanek.
fot. Andrzej Ryfczyński
Prezentujemy dalszy ciąg zaciekłej batalii mieszkańców o to, aby w Wolinie nie powstał zakład przetwarzania odpadów budowlanych. Składowisko ma powstać w pobliżu osiedla domków jednorodzinnych, a także obszaru Natura 2000, tuż przy dzikiej plaży nad Zalewem Szczecińskim. Mieszkańcy Wolina protestują i skandują: Czysty Wolin, Stop odpadom, czy nie dla Wolina taka inwestycja. Okazuje się, że również radni powiedzieli wyraźne nie planom inwestora. W trakcie środowej sesji Rady Miasta wolińscy radni nie zgodzili się na wydzierżawienie kilku działek o które wnioskował inwestor.
- To doprowadzi do zatrucia środowiska, wód gruntowych, są siedliska ptaków w tym ruda kania, las w którym żyją zwierzęta, sarny, jelenie - mówiła jedna z mieszkanek.
fot. Andrzej Ryfczyński
Mieszkańcy są zgodni, że taka inwestycja zaszkodzi środowisku.
- To jest nasza wyspa. Nie trujcie Wolina - mówili.
fot. Andrzej Ryfczyński
Do mieszkańców Wolina wyszła także burmistrz Wolina, Ewa Grzybowska, która zapewniała, że nie ma jej zgody na to, aby taka inwestycja powstała we wskazanej lokalizacji.
- Burmistrz, zastępca, pracownicy, wszyscy jesteśmy przeciwni powstaniu tej inwestycji. Jestem stąd, tutaj urodziły się moje dzieci nie wyobrażam sobie, żeby powstała inwestycja, która szkodziłaby, środowisku, mieszkańcom, a także i mnie samej. - mówiła burmistrz Wolina.
Jak podkreślała burmistrz Wolina gmina nie wydała żadnych pozwoleń w żadnym zakresie.