- Chciałem za Państwa pośrednictwem dotrzeć z pytaniem do naszych władz samorządowych, które może zapomniały, że utrzymanie i dbanie o Pomniki przyrody jest obowiązkiem gminy. Tymczasem jedną sprawa jest to, że władze samorządowe i inspektorat nadzoru budowlanego przymykają oczy (a nawet zamykają) i prywaciarze zabudowują całe działki pensjonatami, hotelami, nie zapewniając odpowiedniej liczby miejsc parkingowych, maksymalizując tym samym swoje zyski, niezgodnie z prawem. Efekt jest taki, że później ich goście stają gdzie popadnie, byleby za darmo i jak najbliżej ośrodka. Parkują więc na chodnikach, pseudo dzikich parkingach przy nieruchomościach, na który dojazd jest przez chodnik (niszczenie nawierzchni, często połowa samochodu wystaje na znaczną część chodnika) oraz na terenach zielonych. Oczywiście tuż obok jest parking, jeszcze nie widziałem żeby był całkowicie zapełniony, dosłownie 50m dalej, tyle że... jest płatny. Proceder ten trwa od wielu lat i NIGDY nie było żadnej interwencji służb miejskich, stąd moje pytanie : Czy władza samorządowa i straż miejska, policja nie widzą w tym problemu? Proszę o odpowiedz, bo przed wyborami partia nasze miasto nasz dom była bardzo aktywna w odpisywaniu na pytania internautów, a teraz z egzekwowaniem prawa jest gorzej niż za pana Dorosza...- pisze Czytelnik.