Urokliwe i widokowe klify, lecz niedostępne dla turysty na rowerach

To jedne z najatrakcyjniejszych okolic na wyspie Wolin. Walorami krajobrazowymi kuszą zwłaszcza tych, którzy wykupili wczasy i pobyty turystyczne w hotelach i ośrodkach wczasowych Międzyzdrojów i okolic.

Fantastyczną przygodą dla tych gości byłoby pozostawienie samochodu na parkingu i rowerowa przejażdżka między Międzyzdrojami, a Świnoujściem, a – w końcu odkrycie Lubińskiego klifu i urokliwych miejscowości nad Zalewem Szczecińskim, aż po Karnocice. Cała Wyspa Wolin jest przeurocza. Dziś jest to jednak bardzo trudne.

Rowerzyści nie mają tu lekko. Brakuje tras rowerowych, a jeśli już natkniemy się na tabliczkę oznaczającą drogę rowerową to okaże się, że jest to tylko krótki fragment i w dodatku - kiepsko oznakowany. Na całej trasie do Lubina i w Lubinie informacje są szczątkowe, a nawet błędne. Kilka dni temu nasz reporter spotkał grupę pacjentów po operacjach onkologicznych, którzy w dobie pandemii mieli wykupione bezpieczne apartamenty w Międzyzdrojach i wybrali się na przejażdżkę po Wyspie Wolin. To ich terapia. Dużo ruchu, średniego wysiłku i świeże powietrze. To wszystko tutaj mamy. Ale... właśnie wtedy Grodzisko było zamknięte na głucho. Jedyne dostępne miejsce nad klifami. Zapytali mnie gdzie można dojechać do klifów, lub miejsc widokowych. I tu był problem. Wszystkie miejsca widokowe poza Zielonką, gdzie rowerem się nie dojechać są sprzedane i niezagospodarowane.