Tragedia z gazem w Szczyrku powinna być przestrogą. Wygląda, że nie w Międzyzdrojach

Rozpoczął się kolejny etap budowy Nowego Centrum Międzyzdrojów. Na terenie całego podmokłego kwartału na palach stawiane są kolejne obiekty. Ratusz ma już pierwszą kondygnację i mury pną się do góry. Powstają kolejne budynki. Jakieś problemy są z parkingiem wielopoziomowym, ale pewnie budowa zaraz ruszy pełną parą. Położona jest instalacja deszczowa i kanalizacyjna.

Zauważyliśmy też kładzenie instalacji gazowej za nową Przychodnią Zdrowia Nowego Centrum. Tuż za biurem prezesa tej miejskiej spółki. Zastanawiające jest jednak, że nowa instalacja gazowa jest kładziona na... śmieciach i bagnach, bez wymiany gruntu.

Już niebawem w tej części miasta będzie przedłużana droga i wymieniany grunt – bagno na ziemię piaszczystą. A tu ktoś – wprawdzie na drodze rowerowo-pieszej – kładzie nową rurę gazową. Nikogo nie zainteresowało, że około 3 metry w głąb jest grunt bagienny i widać śmieci? Czy tak położona rura jest bezpieczna? Warto postawić sobie to pytanie po tragedii w Szczyrku, gdzie uszkodzenie sieci gazowej po jednej stronie ulicy zmiotło budynek po drugiej stronie. Zginęło 8 osób, w tym czworo dzieci.

Ciekawy jestem jaki to fachowiec zlecił tę robotę. Czy tylko my uważamy, że jest to duża nieprawidłowość? Pewnie ten nowy gazociąg trzeba będzie przełożyć na nowo. Oby później nie było jak w Szczyrku.