ikamien.pl • Piątek [22.03.2019, 08:03:04] • Kamień Pomorski
Najpierw spalili mu auto, teraz tną opony. Na wójta Świerzna zasadził się psychopata

fot. Facebook
Czy na Radosława Drozdowicza, wójta Świerzna uwziął się psychopata? Na to wygląda. W ubiegłym roku, gdy Drozdowicz startował na stanowisko wójta, spalono mu samochód. Teraz ktoś przebija opony w jego nowym aucie.
Radosław Drozdowicz, nowy wójta Świerzna, były polityk SLD, od dłuższego czasu nie może spać spokojnie. Od kilku dni ktoś przebija, a nawet rozcina opony w jego samochodzie. Citroen wójta zaparkowany jest przed jego domem. Sprawca działa pod osłoną nocy.
Taka niespodzianka pod blokiem - pisze na Facebooku Radosław Drozdowicz. - Czy ktoś naprawę myśli, że się przestraszę? Dziś rano kolejne koło. Nie odpuszczę dopóki nie dorwę psychopaty.

fot. Facebook
Słowo „psychopata” raczej nie jest tutaj określeniem przesadnym. Radosław Drozdowicz jest prześladowany od ubiegłego roku. Pod koniec maja, w nocy spalono mu pod domem samochód Kia. Przy płonącym aucie znaleziono kanister z benzyną.
Samochód było zaparkowany obok skrzynki gazowej domu, w którym mieszka sześć rodzin. Gdy wybuchł pożar, mieszkańcy pogrążeni byli we śnie. Do palącego się samochodu przybyły trzy jednostki straży pożarnej ze Świerzna, Gostynia oraz Kamienia Pomorskiego. Na miejscu obecna była także policja z grupą techników, którzy zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia.
Działo się to przed wyborami samorządowymi. Radosław Drozdowicz był w tym czasie radnym powiatu kamieńskiego. Startował na wójta Świerzna i jak widać, większość mieszkańców postanowiła powierzyć mu to stanowisko.

fot. archiwum
Radosław Drozdowicz, twierdził wtedy, że samochód podpalono mu z zemsty. Czy sprawca jest ten sam? Bardzo prawdopodobne.
Po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, wszelkie akty agresji wobec włodarzy miast czy gmin powinny być traktowane znacznie poważniej. Podpalenie samochodu, które mogło doprowadzić do spalenia się żywcem sześciu rodzin, i niszczenie opon w nowym aucie wójta mogą świadczyć o tym, że sprawca się dopiero „rozkręca”.
Czekamy, co na ten temat ma do powiedzenia policja.