Na gładkiej powierzchni, malowane farbami akrylowymi powstały schematyczne bałwany i sikory. Lakierowanie to ostatni etap naszej pracy. Oprócz utrwalenia i zabezpieczenia obrazu, zobaczyłyśmy, jak zmienia się nasycenie kolorów.
fot. Organizator
Drewno zawsze mnie fascynowało, dlatego zdecydowałam, że podczas zajęć w świetlicy w Gostyniu zapoznamy się z nim bliżej. Część starych desek dostałam w prezencie, kilka dokupiłam w sklepie. Wspólnie pocięłyśmy deski na odpowiednie długości, nawierciłyśmy otwory na sznurki i przykręciłyśmy haczyki. Taka praca wymaga wiele energii. Szlifowanie i wygładzanie, aby deska była przyjemna w dotyku, to robota w pyle, ale również w pięknym żywiczym zapachu. Przyglądałyśmy się drewnu i w jego układzie słoi i sęków dostrzegałyśmy fantastyczne obrazy.
Na gładkiej powierzchni, malowane farbami akrylowymi powstały schematyczne bałwany i sikory. Lakierowanie to ostatni etap naszej pracy. Oprócz utrwalenia i zabezpieczenia obrazu, zobaczyłyśmy, jak zmienia się nasycenie kolorów.
fot. Organizator
Namalowana i polakierowana deska z przymocowanym grubym sznurkiem jutowym i wkręconymi haczykami, może służyć jako wieszak lub dekoracja świąteczna. Wystarczy przyozdobić wiankiem z gałęzi brzozy, świerkiem lub szyszkami.
fot. Organizator
Drewno w każdej postaci daje wiele możliwości w tworzeniu dekoracji i myślę, że często będziemy wracać do tego tematu.
Opiekunka świetlicy