ikamien.pl • Piątek [19.10.2018, 18:21:56] • Gmina Kamień Pomorski

Mieszkańcy Kukania od 13 lat walczą o dostęp do...wody w kranach

Mieszkańcy Kukania od 13 lat walczą o dostęp do...wody w kranach

fot. Czytelnik

W XXI wieku wciąż problem stanowi dostęp do bieżącej wody - mieszkańcy wsi Kukań nie mają tego "luksusu". Od kilkunastu lat próbują skłonić kolejnych burmistrzów do doprowadzenia wody do swojej miejscowości. Sprawę opisała jedna z mieszkanek Kukania.

"Od lutego 2006 roku, a więc od prawie 13 lat piszemy prośby do burmistrzów o doprowadzenie wody do naszej wsi. Prócz sterty zalegających pism nic się w tym długim okresie nie zmieniło. Szalę goryczy przelał burmistrz Kuryłło, ponieważ kandydując na burmistrza, obiecał nam, że w ciągu dwóch lat woda popłynie z naszych kranów. Okazało się to jednym wielkim kłamstwem. Dziś uważamy, że była to po prostu obietnica podyktowana chęcią pozyskania głosów od mieszkańców naszej wsi.

Dysponowaliśmy wodą z własnych studni, które niestety przy tak długiej suszy powysychały. O pomoc poprosiliśmy Pana Wojewodę Zachodniopomorskiego, który nakazał radzie miejskiej przeanalizowanie naszej skargi. Mieliśmy spotkanie z komisją rewizyjną (wszyscy członkowie komisji to radni pana burmistrza), na której nie uznano oczywiście naszej racji. Mieliśmy nawet interwencję TVP Szczecin. Obecny zastępca burmistrza Pan Szefliński wypowiedział się publicznie, iż woda u nas może popłynąć licząc od 2019 roku w ciągu trzech lat. Natomiast pan burmistrz, chcąc uniknąć odpowiedzialności informuje wszystkich, że wodę otrzymamy w przyszłości. Argumentuje taką odpowiedź tym, że cytujemy "aby nie było roszczeń personalnych". Na ostatnim zebraniu sołeckim powiedział nam wprost, że on nie musi nam tej wody dostarczać, że to jest tylko jego dobra wola. Czyli powinniśmy całować burmistrza po rękach za beczkę z wodą. A według nas jest to łamanie praw człowieka, które nam gwarantuje konstytucja RP.

Sytuacja stawała się coraz gorsza. Burmistrz lekceważył i unikał nas coraz bardziej. Przywożono nam wodę w czarnych 100 litrowych brudnych beczkach i to mieliśmy wykorzystać na cele spożywcze i higieniczne. Oczywiście patrząc na te beczki, kupowaliśmy wodę na własny rachunek. Zaczęto nam podstawiać wodę w baniaku plastikowym przeznaczonym do przydomowej oczyszczalni ścieków z naklejonym napisem "woda pitna". Dodajmy jeszcze, że woda była wymieniana na świeżą znacznie rzadziej, niż powinno to mieć miejsce. Burmistrz Kuryłło na pismo od sanepidu odpowiedział, że woda jest wymieniana co 72 godziny, gdzie potrafiła stać nawet 7 dni. Jak tak można kłamać ?

Na nasze interwencje do burmistrza Kuryłło otrzymywaliśmy odpowiedzi typu, cytujemy "to wasz wybór gdzie mieszkacie, jak wam się nie podoba, możecie się wyprowadzić do kamienia". Pan burmistrz jest wręcz na nas bardzo obrażony i czuje się pokrzywdzony, że on robi wszystko, żebyśmy tę wodę mieli. Tak się nami interesował, że nawet nie wiedział o ujęciu wody w Górkach, które znajduje się w odległości 1 km od nas i jest to nasze sołectwo. Teraz chwali się, że on to przejął jako gmina na własność. Dlaczego pan burmistrz nie chce położyć tego jednego kilometra rury, aby nasza gehenna się skończyła? Dlaczego potrzeba do tego aż pięciu lat a może i więcej?

Mieszkańcy Kukania od 13 lat walczą o dostęp do...wody w kranach

fot. Czytelnik

Musieliśmy zakupić pralki typu Frania, wirówki, wiadra, dodatkowe duże garnki, aby jakoś funkcjonować. Nie wspominając już o ogromnych rachunkach za prąd, aby można było dzień w dzień nagrzać wody w garnkach dla kilku osób czy na pranie. Nosimy po 20-40 wiader wody do domów. Nasi mieszkańcy wiekowo to od 2 do prawie 90 lat. Są ludzie niepełnosprawni. Chcielibyśmy publicznie spytać pana burmistrza, jak zamierza rozwiązać problem w okresie zimowym. Czy będzie nam osobiście przywoził do domu wodę, ponieważ przy pierwszym przymrozku woda w beczce zamarznie. Jak ma działać zimą centralne ogrzewanie?

Kłamstwo pana burmistrza dotyczące okresu, w jakim wodociąg pojawi się w naszej wsi, dla nas okazało się być życiowym koszmarem. Jeśli wodociąg jest dla pana burmistrza tak wielkim problemem to dlaczego nie pomoże nam w sfinansowaniu studni głębinowych? Dlaczego inni burmistrzowie potrafią stworzyć dofinansowania na tego typu działania? Pan burmistrz modernizuje parki, finansuje stawianie wraków na marinie i chyba już brakuje mu czasu na coś tak "mało istotnego" jak woda dla ludzi."

Źródło: https://www.ikamien.pl/artykuly/26455/