ikamien.pl • Niedziela [23.09.2018, 19:53:45] • Golczewo
Głosowanie imienne na XLV Sesji Rady Miejskiej Golczewa

fot. kam
Początek piątkowej, w dniu 21. września 2018 roku XLV sesji Rady Miejskiej Golczewa, w sali Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Golczewie przebiegał spokojnie. Choć obecność na sali kilka osób nie będących radnymi, ale zapowiadającymi kandydowanie w nadchodzących wyborach samorządowych.
Po przyjęciu kilku projektów uchwał w tym m.in.: Projektu uchwały w sprawie przyjęcia programu współpracy Gminy Golczewo z organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2019; Projektu uchwały zmieniający uchwałę w sprawie nadania statutu Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Golczewie; Projektu uchwały w sprawie określenia zasad wydzierżawiania i najmu na okres dłuższy niż 3 lata nieruchomości stanowiących własność Gminy Golczewo, niewchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy. A nawet Projektu uchwały w sprawie skargi na Burmistrza Golczewa, uznanej jako bezzasadnej.

fot. kam
Mówiąc obrazowo „jazda” rozpoczęła się w momencie przystąpienia do procedowania wniesionego już na sesji przez burmistrza Projektu uchwały w sprawie wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości czyli wykupienie budynku niemieszkalnego w miejscowości Kłęby z przeznaczeniem na świetlicę wiejską. Burmistrz konieczność podjęcia tejże uchwały uzasadniał tym, że: - Mieszkańcy Sołectwa Kłęby zwrócili się z wnioskiem do niego o nabycie nieruchomości. Miałaby ona stanowić miejsce wspólnych spotkań mieszkańców, organizowania zebrań, pełniłaby funkcję społeczno-kulturalną, edukacyjną i gospodarczą.

fot. kam
W dyskusji nad projektem uchwały część radnych była za jej podjęciem, część była temu przeciwna. Wówczas do głosu zostali dopuszczeni, nie wiedzieć czemu dwie osoby nie będące radnymi, byli pracownicy na kierowniczych stanowiskach w gminie, a obecnie kandydujący na różne funkcje w samorządzie terytorialnym. Zamiast merytorycznej dyskusji zaatakowali Andrzeja Danieluka, zarzucając mu picie w pracy, nie podejmowanie właściwych decyzji – jednym
słowem zaczęli uprawiać agitację przedwyborczą.