„Witam, chciałabym poruszyć problem z komunikacją PKS Kamień Pomorski. Dzisiaj (12. września br.) rano chciałam pojechać z dzieckiem do Wolina, do lekarza, autobusem o 8:50 z Dziwnowa. Autobus się spóźniał, więc zadzwoniłam na PKS z zapytaniem czy dzisiaj ten autobus jedzie i zostałam poinformowana, że oczywiście, że jedzie. Czekałam jeszcze parę minut aż w końcu ponownie zadzwoniłam na PKS zapytać co z tym autobusem, to Pani mnie poinformowała, że dzisiaj jest odwołany, ja się pytam dlaczego parę minut wcześniej zostałam poinformowana, że jedzie, a Pani na to, że nikt tak nie informował, ja na to, że jak nikt skoro ja dzwoniłam wcześniej i powiedziano, że jedzie, mam aplikację nagrywającą rozmowy więc mam dowód tego, że tak informują pasażerów. To już nie pierwszy raz, gdy człowiek stoi na przystanku i czeka na autobus a PKS sobie odwołuje kurs. Lepiej by było zlikwidować te połączenia, to by człowiek wiedział, że nie ma co liczyć na komunikację. Nie dziwie się, że PKS upada i coraz mniej ludzi korzysta z autobusów jak tak traktują ludzi.”
No, cóż jak widać na powyższym przykładzie, PKS jest firmą niereformowalną, lata całe trwa problem: pojedzie czy nie pojedzie. Dawniej chociaż przez megafon informowano, o opóźnieniach autobusów.
mzk