12 marca 1945 roku 8. Armia Lotnicza (8th Air Force) z Barksdale w Luizjanie operująca z High Wycombe w Anglii dokonała nalotu na Świnoujście. W nalocie wzięło udział 661 bombowców dalekiego zasięgu: 441 bombowców typu B-17 Latające Fortece i 220 bombowców typu B-24 Liberator niosących 500 ton bomb. Bombowce eskortowane były przez 412 myśliwce szturmowe P-51 Mustang.
Jestem w posiadaniu książki „Piekło w Świnoujściu”. Jest to zbiór wspomnień uciekinierów z powiatu kamieńskiego m.in. z Jarszewa, Skarychowa, Przybiernowa a także z Gryfic i Kołobrzegu. Nalot na Świnoujście trwał godzinę. od godziny 12:00 do 13:00. Pierwsza fala nadleciała od strony morza, druga fala poleciała dalej i zawróciła w okolicach Dziwnowa, a trzecia w okolicach Kołobrzegu. W tym czasie trwały walki w Kołobrzegu i prawdopodobnie amerykanie zrzucili część bomb na Kołobrzeg.
Nalot na Świnoujście, w którym zginęło 22 tysiące ludzi, przede wszystkim uciekinierów ze wschodu i powiatu kamieńskiego zaplanowany został już w czerwcu 1944 roku. Wówczas to wykonano zdjęcia lotnicze z wysokości 28.500 stóp czyli 8.700 metrów.
Ofiary bombardowania pochowane zostały na wzgórzu Golm w miejscowości Kamminke na wyspie Uzedom.
mzk