Pani Katarzyna Książek zaproponowała mi zwykłe krówki. Spojrzałem z małą irytacją. Jednak później dowiedziałem się, że te krówki pakowane są ręcznie przez specjalną firmę w Krakowie. Każda krówka ma zdjęcie ciekawych miejsc, obiektów starówki.
fot. Andrzej Ryfczyński
W małym sklepiku przy ulicy Strzeleckiej w Kamieniu Pomorskim można kupić nie tylko wkład do długopisu i książki, ale również słodycze ze zdjęciami miasta. Te słodkie upominki mają smak krówek...Spróbował ich Andrzej Ryfczyński, który przy okazji usłyszał straszną historię związaną z tą okolicą.
Pani Katarzyna Książek zaproponowała mi zwykłe krówki. Spojrzałem z małą irytacją. Jednak później dowiedziałem się, że te krówki pakowane są ręcznie przez specjalną firmę w Krakowie. Każda krówka ma zdjęcie ciekawych miejsc, obiektów starówki.
fot. Andrzej Ryfczyński
- Skąd ten pomysł? - zapytałem.
- Jak zobaczyłam, że u nas sprzedaje się takie słodycze ze zdjęciami innych miast z Polski, to postanowiłam wykonać całą serię zdjęć i dogadałam się z producentem na wyprodukowanie tych krówek ze zdjęciami Kamienia Pomorskiego i dlatego je proponuję - opowiada właścicielka sklepiku.
fot. Andrzej Ryfczyński
W tak małym sklepiku zobaczyłem regał z książkami. Wtedy Pani Katarzyna pokazała mi ciekawą książkę o strasznych dziejach regionu okolic Kamienia Pomorskiego. Sam tytuł jest straszny. To "Biblia diabła". Według legendy Kordula była dwórką brytyjskiej księżniczki zamordowanej wraz z dziesięcioma tysiącami dziewic przez Hunów. Jej szczątki uznano za święte relikwie. Czaszka trafiła do niewielkiego księstwa nad Bałtykiem. W skarbcu katedry w Kamieniu Pomorskim dotrwała do końca drugiej wojny światowej. Co się wtedy działo, jest opisane w książce.
- Są teraz wakacje, więc często jest ze mną córka i jakoś sobie radzimy. Jednak miasto jest małe i turystów nie za wiele, to i pomimo wielu inicjatyw trudno się rozwijać. Być może będę musiała opuścić mój ukochany Kamień Pomorski...- dodała Pani Katarzyna Książek.