Do tego zaparkował pod kątem na dwóch miejscach do parkowania. Nie uszło mu to na sucho. Czynność była prosta. Obiekt został zeskanowany, opisany. Pani, która wykonała tę czynność zastanawiała się, czy nie wystawić podwójnego rachunku za zajęcie dwóch miejsc parkingowych. Kiedy zapytałem się, czy jeśli kierowca przedłuży postój kilka minut, to też będzie surowo ukarany? Z uśmiechem otrzymałem odpowiedź :„Nie jestem taka drobiazgowa”. W tym dniu widać było, że miała co robić.