ikamien.pl • Poniedziałek [12.12.2016, 17:10:41] • Międzywodzie

Myśliwi odpierają zarzuty: To było legalne polowanie. Teren widoczny na zdjęciu jest terenem leśnym, a tuż obok znajdują się bagna

Myśliwi odpierają zarzuty: To było legalne polowanie. Teren widoczny na zdjęciu jest terenem leśnym, a tuż obok znajdują się bagna

fot. Czytelnik

Martwe sarny i jelenie leżące w lesie tuż obok boiska piłkarskiego w Międzywodziu zszokowały naszych Czytelników. Mieszkańcy Międzywodzia na martwe zwierzęta natknęli się podczas niedzielnego spaceru. Dziennikarze portalu ikamien.pl postanowili sprawę wyjaśnić u samego źródła i skontaktowali się z kierownikiem niedzielnego polowania. W rozmowie z nami, myśliwy szczegółowo objaśnia, dlaczego zwierzęta znajdowały się akurat tam. - Było to legalne polowanie, zgłoszone Burmistrzom oraz Staroście. Wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Sporządzona była lista myśliwych oraz lista naganki. Na zdjęciu widać zwierzynę, która została wyciągnięta z bagien. Jest to teren, gdzie ludzie nie spacerują. Jest to teren bagnisty. Nie są to głośne strzały, głośniejsze są przykładowo wybuchy petard. Polowanie odbywa się bezpiecznie. Myśliwy siedzi na ponad 2- metrowej zwyżce i strzela do zwierza, kula może iść do ziemi albo w zwierzynę. Do najbliższych zabudowań jest około 1 km. Gdybyśmy nie odstrzeliwali to byśmy mieli za kilka lat chmary zwierzyny, która przechodzi przez jezdnię i stwarza bezpośrednie zagrożenie dla ludzi- wyjaśnia kierownik polowania z Koła Łowieckiego nad Dziwną.

- Właśnie za Międzywodziem mamy tereny łowieckie. Często w tym rejonie dochodzi do wypadków przez wybiegającą na jezdnię zwierzynę. Strzały są słyszalne z daleka, ponieważ jest to mały teren. Myśliwi oddają strzały do zwierzyny z tzw. zwyżek wtedy taki strzał może trafić albo w zwierzynę albo w ziemię. Każda zwierzyna, która jest zastrzelona jest zastrzelona zgodnie z obowiązującym planem- mówi portalowi ikamien.pl łowczy.

Kierownik polowania podkreśla także, że żadna zwierzyna nie została wypatroszona w widocznym na zdjęciu miejscu. - Mamy taką zasadę, że nie patroszymy zwierzyny w miejscach, gdzie mogą znajdować się ludzie- dodaje myśliwy.

Dlaczego zwierzyna została złożona akurat w tym miejscu?

Łowczy tłumaczy nam, że teren widoczny na zdjęciu jest terenem leśnym, a tuż obok znajdują się bagna.

- Owszem w niedalekiej odległości znajduje się boisko, ale tego dnia padał deszcz, więc nikt z niego nie korzystał. Tę zwierzynę transportuje się z bagna quadem do miejsca, gdzie można je później podjąć. To miejsce było wybrane, dlatego, że można tam było podjechać i po prostu zabrać tę zwierzynę. Następnie jest ona podnoszona na samochód zakryty, później patroszona, a dopiero potem układana na prawą stronę. Na końcu dookoła zwierząt zapala się cztery świeczki i grając sygnały myśliwskie oddaje się jej hołd dodaje kierownik polowania.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się także z Urzędem Miejskim w Dziwnowie.

- Zwierzęta leśne są własnością skarbu państwa. I w gestii Starosty oraz kół łowieckich leży Prowadzenie prawidłowej gospodarki łowieckiej - informuje Anna Błaszczuk inspektor ds. ochrony środowiska i gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Dziwnowie.

Te same informacje otrzymaliśmy także od Nadleśnictwa Międzyzdroje.

- Organizację i przeprowadzenie polowania (zgodnie ze stosownymi uregulowaniami prawnymi PZŁ oraz ustawą - Prawo Łowieckie) odpowiada w pełni organizator tj. KŁ „Nad Dziwną”- poinformował nas Jacek Szczepaniak z Nadleśnictwa Międzyzdroje.

Źródło: https://www.ikamien.pl/artykuly/20101/