- Od piątku do poniedziałkowego południa nie mieliśmy prądu. Ponieśliśmy szkody chociażby przez zepsute produkty spożywcze w lodówkach – mówi jedna z mieszkanek baraku i dodaje: - Nie było powodu by wyłączać prąd, gdyż segment który się palił nie był podłączony do prądu. My bez światła, a tymczasem trwała przepychanka: kto ma podłączyć prąd Kamieńskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego czy Enea. Teraz mamy zapłacić Kamieńskiemu Towarzystwu Budownictwa Społecznego za podłączenie prądu. Chyba za karę?

