Ernest Matthias von Köller urodził się w Dobropolu 24 lipca 1719 r., był kapitanem piechoty w armii króla Prus Fryderyka II Wielkiego. Jak się przypuszcza brał udział w wojnie siedmioletniej.
fot. Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Od początku istnienia naszego Muzeum jesteśmy świadkami agonii zabytkowego dworu w Dobropolu, w gminie Wolin, o którym już kilkakrotnie pisaliśmy. Obiekt ten zbudowany został w 1777 r. przez Ernesta Matthiasa von Köllera, przedstawiciela rodu znanego na Pomorzu od drugiej połowy XIII w.
Ernest Matthias von Köller urodził się w Dobropolu 24 lipca 1719 r., był kapitanem piechoty w armii króla Prus Fryderyka II Wielkiego. Jak się przypuszcza brał udział w wojnie siedmioletniej.
fot. Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Na cztery lata przed śmiercią zbudował dla siebie grobowiec przy południowo– wschodniej części kościoła w Dobropolu, po którym do dnia dzisiejszego zachowało się jedynie kilka ociosanych głazów. Köller zmarł 27 grudnia 1798 r. Spoczął w dobropolskim kościele, celowo zniszczonym na skutek polityki władz komunistycznych w latach 50. XX w.
fot. Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Barokowy dwór Köllerów, założony na rzucie prostokąta, był dwukondygnacyjnym, częściowo podpiwniczonym budynkiem wzniesionym w konstrukcji ryglowej. Do dworu w XIX wieku dobudowano skrzydła boczne. W głównej części znajdowała się szeroka reprezentacyjna sień, a za nią dwuskrzydłowe drzwi, za którymi usytuowana była XVIII-wieczna klatka schodowa prowadząca na pierwsze piętro. Drzwi te wieńczyło pierwotnie nadświetle, które zabezpieczone w porę przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Szczecinie udało się uratować. Nadświetle z Dobropola jest to ażurowa kompozycja przedstawiająca, w centralnej części, putto - uskrzydlonego aniołka, trzymającego w rękach zwoje liści akantu, w które wplecione są inicjały EMVK, pod którymi kryje się budowniczy i pierwszy właściciel dworu Ernest Matthias von Köller.
rodzina Kollerów posiadała wspaniały pałac we świńcu-niestety potem rządził tam PGR i nic z tego nie zostało.Żyja w Niemczech potomkowie ale nie wykazują zainteresowania.kollerowie ze Swińca uratowali całą wieś w 1945 roku wywożąc barkami mieszkańców do Świnoujscia i pociągiem w okolice Luneburga.Wagnerowie z Trzebieszewa uciekli sami w nocy zostawiając resztę na pastwę czerwonoarmiejców.Wiadomo, że po wojnie niszczało wszystko co niemieckie ale najwyzszy czas wbić sobie do polskiej głowy ze to nasza historia ziemi gdzie jesteśmy i nie dzielic na słuszną i zapomnianą ze wzgledów ideologii Adolfa.
coś mi się wydaje ze jasiweicz się zaraz za to wezmie i popłyną grube pieniążki
Stan techniczny budynku świadczy o tym, że gospodarz gminy powinien niezwłocznie wnioskować do PINB o rozbiórkę obiektu, czy będzie czekał aż dzieciaki pójdą się tam bawić i skończy się tragedią!?
Wszystkie dwory i pałace trzymały się dopóki były w nich szkoły lub biura gospodarstw rolnych. Niestety, wraz z reorganizacją sieci szkół i likwidacją wielu z nich oraz z prywatyzacją PGR-ów i Spółdzielni Rolniczych, opuszczone budynki uległy rozgrabieniu i ruinie. Miejscowe władze nie starły się temu zapobiec.
a po wyprowadzeniu się ostatniego mieszkańca miał być remontowany
Jak komuś tak żal tego dworku to niech kupi i wyremontuje. Jeszcze jakiś problem?
jaki to dwór?zwykły dom...chyba nidgy dworu nie widzieliscie
na początku cytat:" Spoczął w dobropolskim kościele, celowo zniszczonym na skutek polityki władz komunistycznych w latach 50. XX w." - jak z tego krótkiego fragmentu widać kamieńskie muzeum pracuje pod dyktando określonych sił politycznych. Muzealnikom z Kamienia Pomorskiego wydaje się, że w powojennej Polsce mieszkali sami komuniści i to oni niszczyli symbole niemieckości na tych ziemiach. Nie przyszło wam do głowy, że to osiedlający się tu Polacy nie chcieli mieć nic wokół siebie niczego, co przypominało im wojenne przeżycia. I do niszczenia poniemieckich symboli nie potrzeba im było ani Manifestu komunistycznego niejakiego Marksa niby Niemca ale i Żyda takie dwa w jednym ani wytycznych Józefa Wissarionowicza z Kremla.
Wiele takich dworków w naszym województwie niszczeje, jeszcze trochę i mury obronne koło katedry też runą